Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
już raczej pozostawać sam, z głową ukrytą w dłoniach, w samotnej celi, niż wydeptywać skrawek podwórka zamknięty murami. Jeszcze dzień, jeszcze dwa, a wszystko wyda mu się strasznym majakiem, koszmarem zrodzonym w gorączce.
Kapitan Paweł Biełanowski nie może uważać tego kilkudziesięciostronicowego zeznania za wielką zdobycz, którą mógłby z triumfem pokazać zwierzchnikom. Ale mimo to przegląda uważnie kartki, patrząc z ukontentowaniem na pięćdziesiąt trzy razy powtórzony podpis Stanisława Kunickiego, jakby nie wierzył, że skreślił je u dołu każdej strony ten ostatni - po Waryńskim - wódz "Proletariatu". To się tylko liczy; nie informacje więźnia, często pokrętne i nieprawdziwe, lecz on sam. Tym zadziwi władze
już raczej pozostawać sam, z głową ukrytą w dłoniach, w samotnej celi, niż wydeptywać skrawek podwórka zamknięty murami. Jeszcze dzień, jeszcze dwa, a wszystko wyda mu się strasznym majakiem, koszmarem zrodzonym w gorączce.<br>Kapitan Paweł Biełanowski nie może uważać tego kilkudziesięciostronicowego zeznania za wielką zdobycz, którą mógłby z triumfem pokazać zwierzchnikom. Ale mimo to przegląda uważnie kartki, patrząc z ukontentowaniem na pięćdziesiąt trzy razy powtórzony podpis Stanisława Kunickiego, jakby nie wierzył, że skreślił je u dołu każdej strony ten ostatni - po Waryńskim - wódz "Proletariatu". To się tylko liczy; nie informacje więźnia, często pokrętne i nieprawdziwe, lecz on sam. Tym zadziwi władze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego