z trudnościami w pracy, ze strony nieprzychylnie nastawionych do kościoła katolickiego wyznawców prawosławia, którzy wskazując na mogiłę rozstrzelanego w roku 1920 ks. proboszcza Michała Buklarewicza, przypominali, że tak kończą ci, co zbyt gorliwie pracują dla Kościoła katolickiego. Ale ks. Stanisław tym się nie zrażał, nadal udzielał się gorliwie wśród parafian, zwłaszcza wśród młodzieży.<br>Teraz znów Ikaźń przeszła pod okupację niemiecką. Niemcy chcieli pozyskać dla swej propagandy Białorusinów, więc panował tu niemiecki terror, skierowany głównie na kapłanów katolickich, którym zabroniono nauczania religii. Kapłani, wśród nich ks. Stanisław Pyrtek, nie zważali na zakazy okupanta i dalej potajemnie nauczali religii. Władze niemieckie, poinformowane przez