Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
zmieniło. Przed wejściem na Czerwone Bagno, na parkingu zobaczyłem kilkadziesiąt samochodów, na wieżach widokowych w Dolinie Biebrzy tłok, na Carskiej Drodze ruch jak na Marszałkowskiej. Dobrzeee...?

Niestety: dziki tłum pseudoturystów przepłoszył wszystko, co żyje na bagnach, na wieżach widokowych słychać wrzaski, śmiechy, wszędzie pełno butelek i śmieci. Pseudoprzewodnicy pseudobiur nie zwracają uwagi na te zwyrodnienia - płynie im kasa, dobrze jest!

Na Czerwone Bagno zabrałem dzieci jeszcze przed świtem. Była cisza i spokój jak dawniej, przywitał nas klangor żurawi, cietrzewie bulgotały zapamiętale. Widzieliśmy 12 łosi. Wracaliśmy szczęśliwi.

Szczęśliwi do czasu gdy na piaszczystych grzędach, wśród bagien, zobaczyliśmy koszmar: ona w jaskrawoczerwonej sukni, on
zmieniło. Przed wejściem na Czerwone Bagno, na parkingu zobaczyłem kilkadziesiąt samochodów, na wieżach widokowych w Dolinie Biebrzy tłok, na Carskiej Drodze ruch jak na Marszałkowskiej. Dobrzeee...?<br><br>Niestety: dziki tłum pseudoturystów przepłoszył wszystko, co żyje na bagnach, na wieżach widokowych słychać wrzaski, śmiechy, wszędzie pełno butelek i śmieci. Pseudoprzewodnicy pseudobiur nie zwracają uwagi na te zwyrodnienia - płynie im kasa, dobrze jest!<br><br>Na Czerwone Bagno zabrałem dzieci jeszcze przed świtem. Była cisza i spokój jak dawniej, przywitał nas klangor żurawi, cietrzewie bulgotały zapamiętale. Widzieliśmy 12 łosi. Wracaliśmy szczęśliwi.<br><br>Szczęśliwi do czasu gdy na piaszczystych grzędach, wśród bagien, zobaczyliśmy koszmar: ona w jaskrawoczerwonej sukni, on
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego