młodzież nie mówi, że przyszło jej uczyć się na cmentarzu ­ przekonywał Borzyszkowski. <br>­ W tym miejscu istotnie był cmentarz. Zniszczyli go przed wojną hitlerowcy, nie zostawili śladu po miejscach pochówku i ogrodzeniu. W latach 60. władze powiatu bytowskiego formalnie dokonały likwidacji cmentarza, co zatwierdziło Ministerstwo Gospodarki Komunalnej ­ ripostował wiceburmistrz Leszek Waszkiewicz, zwracając uwagę na zawarte w planie zastrzeżenie: "Teren znajduje się w strefie "zero" obserwacji archeologicznej, obowiązuje tu nadzór nad pracami ziemnymi". <br>Wspierał go wicestarosta Andrzej Hrycyna, zapewniający o wstrzymaniu prac, gdyby tylko z wykopów wyłoniły się ludzkie szczątki. ­ A jeśli już mówić o profanacji, to kiedyś był tu skup świń, teraz jest