Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
ogoleniem głowy. Miało to swą dobrą stronę. Kilka, pięknych często - wierszy zostało napisanych bez myśli o honorarium. Ale Lucjan nie umiał pisać wierszy. Zaś panna Leopard wcale tego od niego nie żądała, tak jak nie żądała w ogóle nic - może dlatego, że go zupełnie nie znała i w ogóle nie zwracała uwagi na jego rzewne spojrzenia.
Bo panna Leopard funkcjonowała na terenie uznanych już wie1kości. Oto usiadła właśnie obok znanego komediopisarza i już swą piękną twarzyczką ściągnęła ku sobie zachwycone spojrzenia mężczyzn.
Lucjan zapragnął lepiej usłyszeć zdanie o muzyce, spojrzał więc w twarz Wermela i poza jego zapierzonym ramieniem ujrzał wspaniałe oczy
ogoleniem głowy. Miało to swą dobrą stronę. Kilka, pięknych często - wierszy zostało napisanych bez myśli o honorarium. Ale Lucjan nie umiał pisać wierszy. Zaś panna Leopard wcale tego od niego nie żądała, tak jak nie żądała w ogóle nic - może dlatego, że go zupełnie nie znała i w ogóle nie zwracała uwagi na jego rzewne spojrzenia. &lt;page nr=64&gt; <br>Bo panna Leopard funkcjonowała na terenie uznanych już wie1kości. Oto usiadła właśnie obok znanego komediopisarza i już swą piękną twarzyczką ściągnęła ku sobie zachwycone spojrzenia mężczyzn.<br>Lucjan zapragnął lepiej usłyszeć zdanie o muzyce, spojrzał więc w twarz Wermela i poza jego zapierzonym ramieniem ujrzał wspaniałe oczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego