Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
w olbrzymią piramidę...
Pchały mi się do głowy rozmaite przypuszczenia i podejrzenia, które z wysiłkiem sama odrzucałam, bo były zbyt okropne, i nie życzyłam sobie, żeby były prawdziwe. Jak każda zwyczajna, głupia kobieta hodowałam na dnie serca nadzieję. Wszelkimi siłami pragnęłam, żeby owe głupie podejrzenia okazały się wyłącznie wytworem mojej zwyrodniałej imaginacji i tym bardziej teraz, wykopując się na świat ze średniowiecznych kazamatów, rozpaczliwie chciałam ugruntować w sobie pewność, że tam czeka na mnie nie zakamieniały wróg, ale kochający i ukochany mężczyzna, najbliższy człowiek, któremu będę mogła wypłakać w kamizelkę cały ten ponury koszmar. Na samą myśl, że tego człowieka już
w olbrzymią piramidę...<br>Pchały mi się do głowy rozmaite przypuszczenia i podejrzenia, które z wysiłkiem sama odrzucałam, bo były zbyt okropne, i nie życzyłam sobie, żeby były prawdziwe. Jak każda zwyczajna, głupia kobieta hodowałam na dnie serca nadzieję. Wszelkimi siłami pragnęłam, żeby owe głupie podejrzenia okazały się wyłącznie wytworem mojej zwyrodniałej imaginacji i tym bardziej teraz, wykopując się na świat ze średniowiecznych kazamatów, rozpaczliwie chciałam ugruntować w sobie pewność, że tam czeka na mnie nie zakamieniały wróg, ale kochający i ukochany mężczyzna, najbliższy człowiek, któremu będę mogła wypłakać w kamizelkę cały ten ponury koszmar. Na samą myśl, że tego człowieka już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego