Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
pytaniem milczał.
- Pamięta pan, że moje lewicowe poglądy nie jednały mi przyjaciół, zwłaszcza w naszym sądowniczym środowisku?
- Pamiętam. Miał pan opinię niebezpiecznego bolszewika. Podgórski machnął ręką.
- Taki ze mnie był i bolszewik! Ale jakkolwiek było, nie cieszyłem się sympatią i bodaj pan jeden z tego środowiska odnosił się do mnie życzliwie i starał się mnie zrozumieć. W tamtych czasach to było wiele. Zwłaszcza dla człowieka stawiającego pierwsze kroki.
Kossecki pochylił głowę.
- Zawsze starałem się rozumieć wszystkich ludzi. Podgórski uważnie przyjrzał się sędziemu.
- Czy rzeczywiście wszystkich?
Gdy tamten nie odpowiedział, oparł dłonie o biurko.
- Wie pan - powiedział - ostatecznie myślę, że w czasach
pytaniem milczał.<br>- Pamięta pan, że moje lewicowe poglądy nie jednały mi przyjaciół, zwłaszcza w naszym sądowniczym środowisku?<br>- Pamiętam. Miał pan opinię niebezpiecznego bolszewika. Podgórski machnął ręką.<br>- Taki ze mnie był i bolszewik! Ale jakkolwiek było, nie cieszyłem się sympatią i bodaj pan jeden z tego środowiska odnosił się do mnie życzliwie i starał się mnie zrozumieć. W tamtych czasach to było wiele. Zwłaszcza dla człowieka stawiającego pierwsze kroki.<br>Kossecki pochylił głowę.<br>- Zawsze starałem się rozumieć wszystkich ludzi. Podgórski uważnie przyjrzał się sędziemu.<br>- Czy rzeczywiście wszystkich?<br>Gdy tamten nie odpowiedział, oparł dłonie o biurko.<br>- Wie pan - powiedział - ostatecznie myślę, że w czasach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego