Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
mieszkał w pobliżu baraków. Obóz w pierwszym okresie stał się prywatnym więzieniem Czesława G. Od innych kryminałów różnił się tym, że tutaj zamykano ludzi bez wyroku.
Ludzie doprowadzeni do Łambinowic, po przejściu przez bramę byli poddawani drobiazgowej kontroli. Komendant i wskazani przez niego strażnicy odbierali więźniom wszystkie przedmioty, dokumenty i żywność, czasem też odzież. Polowano na złote precjoza, zdarzały się więc przypadki wyrywania kobietom kolczyków z uszu, jeśli nie potrafiły ich szybko wypiąć.
W Łambinowicach obowiązywały obozowe porcje żywieniowe. Więźniowie przeważnie dostawali do jedzenia raz dziennie wodnistą zupę. Jedli ją ze starych puszek po konserwach, których nie pozwalano umyć. Rekwirowana była
mieszkał w pobliżu baraków. Obóz w pierwszym okresie stał się prywatnym więzieniem Czesława G. Od innych kryminałów różnił się tym, że tutaj zamykano ludzi bez wyroku.<br>Ludzie doprowadzeni do Łambinowic, po przejściu przez bramę byli poddawani drobiazgowej kontroli. Komendant i wskazani przez niego strażnicy odbierali więźniom wszystkie przedmioty, dokumenty i żywność, czasem też odzież. Polowano na złote precjoza, zdarzały się więc przypadki wyrywania kobietom kolczyków z uszu, jeśli nie potrafiły ich szybko wypiąć.<br>W Łambinowicach obowiązywały obozowe porcje żywieniowe. Więźniowie przeważnie dostawali do jedzenia raz dziennie wodnistą zupę. Jedli ją ze starych puszek po konserwach, których nie pozwalano umyć. Rekwirowana była
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego