Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
z półki kubeczka jogurtu!
- Nie powinna najpierw zapłacić? - nietaktownie znalazła się Bogna.
- No wie pani! Za państwowego nikt nie robił hallo!, za kawałek sera, owocu czy wędliny, człowiek musi się przecież posilić kiedy haruje przez okrągły dzień i kto kiedy słyszał, żeby człowiek płacił za jakiś kęs, kiedy robi w żywności.
- Jeśli ja zaangażowano przed trzema miesiącami, skąd znała zwyczaje z czasów Państwowego?
- Nasze matki stąd poszły na emeryturę. Wtedy nie rządził byle szczyl co dopiero z mercza się wypierzył!
Nie staram się o posadę sklepowej, pociesza się Bogna, ale właśnie trafiło Magdalenę.
Metoda. Za zatrudnienie na próbę nie płacą ubezpieczenia
z półki kubeczka jogurtu!<br>- Nie powinna najpierw zapłacić? - nietaktownie znalazła się Bogna.<br>- No wie pani! Za państwowego nikt nie robił hallo!, za kawałek sera, owocu czy wędliny, człowiek musi się przecież posilić kiedy haruje przez okrągły dzień i kto kiedy słyszał, żeby człowiek płacił za jakiś kęs, kiedy robi w żywności.<br>- Jeśli ja zaangażowano przed trzema miesiącami, skąd znała zwyczaje z czasów Państwowego?<br>- Nasze matki stąd poszły na emeryturę. Wtedy nie rządził byle szczyl co dopiero z mercza się wypierzył!<br>Nie staram się o posadę sklepowej, pociesza się Bogna, ale właśnie trafiło Magdalenę.<br>Metoda. Za zatrudnienie na próbę nie płacą ubezpieczenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego