pokochać za coś), ta natura walcząca, dumna i bez ugody - teraz doszła, dojrzała... Zadziwiające wprost, jak to wszyscy wyczuwają, jak się garną do niego. Przecież nie przemawiał na wiecu, nie jest w komitecie, nawet w straży nie jest, a jednak radzą się, słuchają. Dlaczego?<br>Oto Bajurski pyta, gdzie urządzić magazyn żywności, bo zaczynają już znosić produkty ze zbiórki. - Pod barykadą odpowiada bez namysłu Szczęsny - tam jest najpewniej i miejsca dosyć, największy przecież spadek trasy, do dwóch metrów głębokości.<br>- A co z budą?<br>- Będzie dla milicji.<br>- Taka niby bursa? - wtrąca ktoś z boku.<br>- Niech będzie bursa - godzi się Szczęsny, obojętny na nazwę