Nie chorują sławni, bogaci. Umierają na starość albo na jakieś niestraszne choroby - atak serca, udar. Bez chemii, naświetlań, wymiotów, łysienia, szkieletowego wychudzenia - rakowej, jaskrawej otoczki.<br><br>Pierwszą osobą z publicznym nazwiskiem, która pozwoliła, aby w gazecie napisano, że chorowała na raka piersi, była Anna Seniuk. Aktorka, którą znały miliony widzów jako żywotną, samo zdrowie, sam żywioł, małżonkę czterdziestolatka. Miała oto odjętą pierś, żyła i mówiła o tym nie tylko rodzinie. Potem powiedziała o chorobie Irena Santor, wciąż ładna i niestarzejąca się mimo upływu lat. I choroby. I Krystyna Kofta.<br><br>Więc po takie, zdawałoby się nie do zdarcia, rak też sięga. Seniuk, Santor