potrafię

potrafię
13.04.2010
13.04.2010
Dlaczego w Wielkim słowniku poprawnej polszczyzny PWN hasło potrafić jest opatrzone dwoma kwalifikatorami: dk. albo ndk.? Czy to możliwe, by jeden czasownik miał dwa aspekty? Oraz dlaczego nie zaleca się analitycznej formy czasu przyszłego: będę potrafił?
Potrafić to właściwie czasownik dokonany, „Nie wiem, czy potrafię” znaczy 'Nie wiem, czy mi się uda'. Jako wyłącznie dokonany figuruje on w słowniku Lindego (jego niedokonany odpowiednik podany tam to potrafiać, dziś nie używany). W słowniku Doroszewskiego informacja o aspekcie czasownika potrafić ma postać „dk (i ndk)” i zasadniczo w takim kształcie można by ją powtarzać do dziś. Zdania takie ja przytoczone na początku tej porady można wprawdzie interpretować współcześnie na dwa sposoby, jako zawierające czasownik dokonany albo niedokonany, ale imiesłów przymiotnikowy czynny (potrafiący) i imiesłów przysłówkowy współczesny (potrafiąc) rażą nieporadnością, choć przecież formy takie są właściwe czasownikom niedokonanym. Także czas przyszły złożony, właściwy czasownikom niedokonanym, budzi wątpliwości, nie bez powodu więc ostrzega przed nimi słownik poprawnej polszczyzny. Dla równowagi można jednak zanotować, że imiesłowu potrafiwszy też nie ma w użyciu, choć tego rodzaju imiesłowy, tzw. przysłówkowe uprzednie, są właściwe czasownikom dokonanym.
Czasowników dwuaspektowych w polszczyźnie jest sporo, ale są to przeważnie wyrazy obcego pochodzenia (np. aresztować, ekspediować), a potrafić jest na ich tle wyjątkiem. Innym rodzimym wyjątkiem jest cisnąć, najpierw używane w znaczeniu 'uwierać', a potem też 'rzucić', tu jednak, jak widać, z różnicą aspektu związana jest wyraźnie różnica znaczenia, podczas gdy w wypadku czasownika potrafić różnica znaczeń jest systemowa i przewidywalna, paralelna do różnicy aspektów.
Mirosław Bańko, PWN
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego