przecinek a rozwinięty imiesłowów przymiotnikowy
mam wątpliwość dotyczącą przecinka przed imiesłowem czynnym. Konieczność jego użycia sugeruje prof. Jadacka, o ile dobrze pamiętam, w Kulturze języka polskiego. Jednak oddzielanie rzeczownika od jego określenia wydaje mi się niepotrzebne lub wręcz nielogiczne, jak np. w zdaniu: „Likwidacja getta rozpoczęła się od wyrobienia przejścia w płocie, oddzielającym getto od miasta”.
Z pozdrowieniami
Maria Krawczyk
11.10.2010
11.10.2010
Szanowni Państwo,mam wątpliwość dotyczącą przecinka przed imiesłowem czynnym. Konieczność jego użycia sugeruje prof. Jadacka, o ile dobrze pamiętam, w Kulturze języka polskiego. Jednak oddzielanie rzeczownika od jego określenia wydaje mi się niepotrzebne lub wręcz nielogiczne, jak np. w zdaniu: „Likwidacja getta rozpoczęła się od wyrobienia przejścia w płocie, oddzielającym getto od miasta”.
Z pozdrowieniami
Maria Krawczyk
Użycie przecinka w sąsiedztwie rozwiniętego imiesłowu przymiotnikowego zależy od tzw. wyznaczoności rzeczownika, któremu składniowo podlega dany imiesłów. Jeśli rzeczownik wskazuje na określony obiekt i fraza imiesłowowa nie jest potrzebna do jego bliższego wskazania (innymi słowy: jeśli fraza taka zawiera tylko dodatkowy komentarz), wówczas przecinka powinniśmy użyć. Jeśli natomiast obiekt wskazany rzeczownikiem nie jest określony jednoznacznie, a fraza imiesłowowa pomaga w jego identyfikacji, wówczas przecinka nie stosujemy. W zacytowanym zdaniu można rozumieć, że autorowi chodzi o określone przejście w płocie (to, którego dotyczy dalsza narracja), a następujący dalej imiesłów nie służy identyfikacji owego przejścia, np. odróżnieniu go od innych przejść. Jest zresztą samo przez się zrozumiałe, że przejście w murze getta musiało odzielać tę dzielnicę od reszty miasta, więc fraza imiesłowowa nie pomaga nijak w identyfikacji przejścia, o którym mowa. W tej sytuacji obecność przecinka jest uzasadniona.
Mirosław Bańko, PWN
-
11.10.2010Jeden z czytelników poradni zwrócił uwagę, że nieuważnie odczytałem przykład zawarty w pytaniu i mylnie odnioslem imiesłów do rzeczownika przejście zamiast – jak być powinno – do rzeczownika płot. Rzeczywiście, przyznaję się do błędu i korzystam z okazji, aby temat rozwinąć, gdyż na podanym przykładzie dobrze widać, jak działa opisana w mojej odpowiedzi zasada, aby użycie lub nieużycie przecinka w sąsiedztwie rozwiniętego imiesłowu przymiotnikowego uzależniać od wyznaczoności nadrzędnego rzeczownika. W mojej – podkreślam: mylnej – interpretacji imiesłów odnosił się do rzeczownika przejście, którego desygnat uznałem za wyznaczony i dlatego obecność przecinka potraktowałem jako uzasadnioną. W rzeczywistości imiesłów odnosi się do rzeczownika płot, którego desygnat wyznaczony nie jest (w płocie mogło być wiele przejść), dlatego przecinka być nie powinno. Konkluzja jest odwrotna niż w mojej odpowiedzi, ale ogólna zasada, jak widzimy, pozostaje bez zmian.MB