Błąd stylistyczny
Czy zbieg homonimów w zdaniu jest błędem stylistycznym? Na pewno jest nim powtórzenie, którego chciałabym uniknąć, ale nie wiem, który błąd jest „gorszy”. Zdanie brzmi tak: „Nikt na nie nie czekał [tzn. na dzieci]”.
Będę wdzięczna za rozstrzygnięcie.
Pozdrawiam
D.
Tak, do szeroko rozumianej kategorii błędów stylistycznych zalicza się także:
- nieuzasadnione powtarzanie tych samych konstrukcji składniowych, wyrazów i wyrażeń, jak również wyrazów pokrewnych słowotwórczo, por. np. Dokładne okoliczności śmierci generała nigdy nie zostały dokładnie wyjaśnione;
- niezamierzony rym wewnętrzny, por. np. Także niemieckie mercedesy odnosiły sukcesy;
- niefortunne i niecelowe nagromadzenie określonych sylab, por. np. Opóźnienie nie niepokoiło nikogo;
- niefortunne nagromadzenie wyrazów homonimicznych, por. np. Co porabiają wasze kotki, gdy na nie nie patrzycie?; Ponoć na nie nie ma rady; Z nikim na nie nie idź.
W tym ostatnim wypadku można czasami uczynić zdanie bardziej akceptowalnym poprzez nieznaczną zmianę szyku wyrazów, por.
- Ponoć nie ma rady na nie.
W poezji usprawiedliwieniem dla takiego nagromadzenia homonimów jest rytm wiersza i konieczność uzyskania określonych rymów, por. np.
Cyprysy mówią, że to dla Julietty,
Że dla Romea – ta łza znad planety
Spada… i groby przecieka;
A ludzie mówią, i mówią uczenie,
Że to nie łzy są, ale że kamienie,
I że nikt na nie nie czeka.
(C.K. Norwid, W Weronie)