Bon Jovi i Red Hot Chilli Peppers

Bon Jovi i Red Hot Chilli Peppers
21.02.2014
21.02.2014
Dzień dobry!
Mam pytanie dotyczące odmiany zagranicznych nazw własnych. Dlaczego np. byłam na koncercie Bon Joviego, ale słucham już Red Hot Chilli Peppers, a nie Red Hot Chilli Peppersów?
Mogłaby Pani słuchać Red Hot Chilli Peppersów, tak jak np. Beatlesów, na przeszkodzie stają chyba słowa Red Hot Chilli, które nadają nazwie tak obcy charakter, że tracimy ochotę na fleksyjną adaptację jej ostatniego członu. Grupa Bon Jovi natomiast swoją nazwę bierze od nazwiska założyciela, Johna Bongiovi, które łatwo odmieniać jak przymiotnik, co korzystnie wpływa na odmianę nazwy zespołu.
Ponieważ dzisiaj Dzień Jezyka Ojczystego, warto przypomnieć, że każdy język ma prawo adaptować obce nazwy, czyli nadawać im rodzimą wymowę i pisownię, włączać je w istniejące wzorce odmiany i szeregi derywacyjne, a nawet zmieniać ich znaczenie. W obcych nazwach zespołów muzycznych i wykonawców cenimy sobie to, że są obce, więc zwykle ich adaptacja jest niepełna. Słowniki ortograficzne każą pisać np. Bitelsi, ale w tekstach przeważają Beatlesi. W NKJP przewaga tych form – a mówię tu tylko o mianowniku lm – wyraża się liczbą 121 do 0. W katalogu Biblioteki Narodowej jest książka Beatlesi za kulisami sukcesu, nie ma ani jednej książki ze słowem Bitelsi na początku.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego