Bruno

Bruno
7.05.2013
7.05.2013
Szanowni Państwo, jak należy odmieniać imię Bruno, jeśli nosi je obcokrajowiec (np. amerykańska gwiazda muzyki popowej, Bruno Mars). Dziennikarze radiowi pozostawiają to imię często w postaci nieodmienionej: najnowsza płyta Bruno Marsa. Moim zdaniem imię to powinno się odmieniać. Tylko jak? Czy należy poddać je polskim regułom fleksyjnym: Brunona, Brunonem, Brunonie? Czy nie brzmi to jednak trochę pretensjonalnie? Z drugiej strony forma Bruna jest chyba jeszcze gorsza.
Jest to problem znany, a w archiwum znajdzie Pan dwie moje porady: Bruno i Brunon oraz Ivo, które powinny być pomocne w rozstrzyganiu takich problemów.
Możliwość pierwsza, czyli tradycyjna forma odmiany: Brunona Marsa, Brunonie Marsie, jest gramatycznie wzorcowa, ale w praktyce może się okazać pretensjonalna. Jest bowiem typowa dla starannej polszczyzny, a pseudonim piosenkarza występuje na ogół w różnych odmianach języka potocznego.
Bardziej naturalnie będzie brzmieć odmiana „regularna”, tzn. Bruna Marsa, Brunie Marsie. Przykład bohatera filmowego, który podałem w jednej ze wspomnianych porad, pokazuje, że takie formy odmiany nie zwracają niczyjej uwagi.
Nieodmienność też nie będzie zaskakiwać, zwłaszcza że Bruno Mars to pseudonim (nie imię i nazwisko), jest więc z reguły używany w całości, a jeśli skracany, to do drugiego składnika. Druga część pseudonimu odmieniana jest zawsze, toteż połączenia Bruno Marsa, Bruno Marsie będą skłonni zaakceptować może nawet puryści językowi.
Sprawdziłem zwyczaj językowy, korzystając z wyszukiwarki Google. Okazało się, że najczęściej jest używana forma trzecia, mniej więcej dwa razy rzadsza jest druga, pierwsza zaś pojawia się sporadycznie. Jeszcze rzadziej występuje – na szczęście – możliwość czwarta, czyli pełna nieodmienność.
Sam zwyczaj językowy oczywiście jeszcze niczego nie przesądza, można jednak domyślać się, że jest to wybór kompromisowy. Jeślibym miał doradzać, co tu wybrać spośród trzech form co najmniej akceptowalnych, polecałbym te z nieodmiennym imieniem. Wiele jednak zależy od kontekstu, np. w oficjalnych materiałach poświęconych piosenkarzowi odmiana wzorcowa niekoniecznie musi być osobliwa.
Gdyby to imię wystąpiło samodzielnie, trzeba je koniecznie odmieniać, ale nie widzę nic złego w odmianie typu Bruna, Brunie.
Skoro mamy możliwość wyboru, trzeba go dokonać, pamiętając, żeby w danym tekście konsekwentnie używać form jednego typu.
Jan Grzenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego