Chłopiec zerwał grzybek czy Chłopiec zerwał grzybka?
moi synowie (pierwszoklasiści) mieli w zadaniu wpisać w zdaniu wyraz we właściwej formie. Oczywiście nie znają jeszcze zasad odmiany przez przypadki, jednak ja mam to już przecież opanowane. Tymczasem stanęłam przed dylematem, która forma jest prawidłowa: Chłopiec zerwał grzybek czy Chłopiec zerwał grzybka? A może obie formy są dopuszczalne? Synowie zgodnie z moją sugestią napisali grzybek, lecz nauczycielka poprawiła na grzybka…
Z góry dziękuję za odpowiedź.
18.06.2016
18.06.2016
Szanowni Państwo,moi synowie (pierwszoklasiści) mieli w zadaniu wpisać w zdaniu wyraz we właściwej formie. Oczywiście nie znają jeszcze zasad odmiany przez przypadki, jednak ja mam to już przecież opanowane. Tymczasem stanęłam przed dylematem, która forma jest prawidłowa: Chłopiec zerwał grzybek czy Chłopiec zerwał grzybka? A może obie formy są dopuszczalne? Synowie zgodnie z moją sugestią napisali grzybek, lecz nauczycielka poprawiła na grzybka…
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Chłopiec zerwał → kogo? co? → grzybek – czasownik zerwać rządzi biernikiem (kogo? co?), a ten dla rzeczowników męskich nieżywotnych jest równy mianownikowi (por. Mam → kogo? co? → stół, samochód, dom). Na pewno więc Pani sugestia była jak najbardziej właściwa, a zachowanie nauczycielki zupełnie nieuzasadnione.
Wiele rzeczowników męskich nieżywotnych w bierniku liczby pojedynczej przybiera końcówkę -a (por. jem kotleta, kupiłam banana, wysłałam mejla, dostał SMS-a), jednak są to formy potoczne, a więc mniej staranne niż te bez końcówki (jem kotlet, kupiłam banan, wysłałam mejl, dostał SMS). W odniesieniu do części rzeczowników poprawne są oba typy konstrukcji, przy czym zawsze ta bez końcówki jest staranniejsza. Często forma z końcówką jest całkiem błędna (por. wyrwałem ząb, nie: *wyrwałem zęba, weź widelec, nie: *weź widelca, zasznuruj but, nie: *zasznuruj buta itd.). W nielicznych wypadkach używa się tylko biernika z końcówką (palę papierosa, wydałem dolara), i tylko ta forma jest poprawna.
Mamy więc spore zamieszanie z biernikiem zakończonym na -a – być może jesteśmy świadkami kształtowania się nowego modelu fleksyjnego, w wyniku czego za jakiś czas, liczony w dziesiątkach, jeśli nie w setkach lat, powstanie nowa reguła gramatyczna. Na razie pewne jest jedno – rzeczownik grzybek w bierniku może przybrać dwie formy: grzybek i grzybka (przy czym druga jest mniej staranna), a zatem nauczycielka postąpiła niesłusznie, poprawiając Pani synom grzybek na grzybka.
Wiele rzeczowników męskich nieżywotnych w bierniku liczby pojedynczej przybiera końcówkę -a (por. jem kotleta, kupiłam banana, wysłałam mejla, dostał SMS-a), jednak są to formy potoczne, a więc mniej staranne niż te bez końcówki (jem kotlet, kupiłam banan, wysłałam mejl, dostał SMS). W odniesieniu do części rzeczowników poprawne są oba typy konstrukcji, przy czym zawsze ta bez końcówki jest staranniejsza. Często forma z końcówką jest całkiem błędna (por. wyrwałem ząb, nie: *wyrwałem zęba, weź widelec, nie: *weź widelca, zasznuruj but, nie: *zasznuruj buta itd.). W nielicznych wypadkach używa się tylko biernika z końcówką (palę papierosa, wydałem dolara), i tylko ta forma jest poprawna.
Mamy więc spore zamieszanie z biernikiem zakończonym na -a – być może jesteśmy świadkami kształtowania się nowego modelu fleksyjnego, w wyniku czego za jakiś czas, liczony w dziesiątkach, jeśli nie w setkach lat, powstanie nowa reguła gramatyczna. Na razie pewne jest jedno – rzeczownik grzybek w bierniku może przybrać dwie formy: grzybek i grzybka (przy czym druga jest mniej staranna), a zatem nauczycielka postąpiła niesłusznie, poprawiając Pani synom grzybek na grzybka.
Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski