Czułość gołąbki
dziękuję za odpowiedź. Korzystając z okazji, chciałbym jeszcze dopytać – czy fakt, że słowo gołąbka używane jest zazwyczaj z pewnym rodzajem czułości w odniesieniu do ptaka, może mieć związek z dość powszechnym traktowaniem tego wyrazu jako będącego niejako żeńskim odpowiednikiem słowa gołąbek?
I 2. pytanie – czy w opracowaniu, które przygotowuję na swój prywatny użytek, uprawnione jest użycie przeze mnie terminu gołąbka, gdy myślę o młodej samiczce gołębia?
AD
11.12.2015
11.12.2015
Szanowna Pani Profesor, dziękuję za odpowiedź. Korzystając z okazji, chciałbym jeszcze dopytać – czy fakt, że słowo gołąbka używane jest zazwyczaj z pewnym rodzajem czułości w odniesieniu do ptaka, może mieć związek z dość powszechnym traktowaniem tego wyrazu jako będącego niejako żeńskim odpowiednikiem słowa gołąbek?
I 2. pytanie – czy w opracowaniu, które przygotowuję na swój prywatny użytek, uprawnione jest użycie przeze mnie terminu gołąbka, gdy myślę o młodej samiczce gołębia?
AD
„Czułość”, którą przynosi forma gołąbka, wynika zapewne z tego, że występujący w tym słowie przyrostek -ka może być odbierany jako zdrobnienie (do czego nie ma podstaw gramatycznych, ponieważ posłużył on tu do utworzenia formy żeńskiej). Inaczej mówiąc – polskie ucho, przyzwyczajone do tego, że dziewczynka, lampka, uliczka to zdrobnienia, niesłusznie (ale – jak wskazuje przykład gołąbki – czasami potrzebnie) uznaje za formy zdrobniałe także inne wyrazy z przyrostkiem -ka.
Niewątpliwie jest gołąbka nazwą „milszą” niż gołębica, więc jak najbardziej można jej użyć wówczas, gdy się chce powiedzieć o młodej samiczce gołębia.
Niewątpliwie jest gołąbka nazwą „milszą” niż gołębica, więc jak najbardziej można jej użyć wówczas, gdy się chce powiedzieć o młodej samiczce gołębia.
Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski