Dystans społeczny
Szanowni Państwo!
Coraz częściej zastanawiam się nad (powtarzanym dziesiątki razy w mediach określeniem dystans społeczny. W związku z epidemią mam utrzymywać dystans do społeczeństwa, czy jednak do innej osoby? Nie powinien to być może dystans osobisty? Czy naprawdę chodzi o to, żeby to społeczeństwa się dystansowały?
Z poważaniem - Dociekliwy
Szanowny Panie,
wyrażenie dystans społeczny zostało zapożyczone z języka angielskiego (social distancing), w którym (a ściślej – w którego odmianie specjalistycznej) funkcjonuje na oznaczenie odległości, jaką powinni zachowywać ludzie między sobą, by nie dopuścić do zakażenia się jednych od drugich. Termin został wymyślony w 1918 roku, gdy szalała epidemia hiszpanki, przez amerykańskiego lekarza Maxa Carla Starkloffa, a niecałe 100 lat później (bo w 2006 roku, gdy istniało zagrożenie wirusem H1N1) został wprowadzony do oficjalnego obiegu przez WHO.
W polszczyźnie jest on niefortunny – nazywa bowiem zachowanie odległości fizycznej, nie zaś społecznej. Niestety, jest już tak utrwalony, że zapewne zostanie z nami na długo (przynajmniej do czasu końca pandemii koronawirusa).
Z pozdrowieniami