Dziękuję Ci lato, że byłoś…
Dzień dobry!
Jak w liście do uosobionego Lata użyć konstrukcji: „Dziękuję Ci Lato, że…”. Temat zadania i podana konstrukcja jest w jednym z podręczników dla III klasy SP. Dla córki Lato to Pani Lato, więc napisała: „Dziękuję Ci Lato, że byłaś…”. Ostatecznie wybrałyśmy formę: „Dziękuję Ci Lato, żeś było itd…”. Czy możliwa jest konstrukcja: „Dziękuję Ci Lato, że byłoś…”?
Pozdrawiam i mam nadzieję na rychłą odpowiedź.
Agnieszka
Rzeczownik Lato jest rodzaju nijakiego, zatem dwóm zdaniom cytowanym na końcu Pani listu nie ma czego zarzucić – chyba tylko braku przecinka. Poprawne interpunkcyjnie wersje brzmią: „Dziękuję Ci, Lato, żeś było itd…” i „Dziękuję Ci, Lato, że byłoś…”.
Formy typu byłoś, minęłoś (w zwrocie do lata) czy świeciłoś (w zwrocie do słońca) są oczywiście skrajnie rzadkie, niemniej jednak poświadczone, m.in. w literaturze dziecięcej i w poezji humorystycznej. Na ich tle zdanie „Dziękuję Ci, Lato, żeś było…” wydaje się mniej nacechowane i przez to łatwiejsze do akceptacji.
Broniłbym także zdania zapisanego pierwotnie przez Pani córkę: „Dziękuję Ci, Lato, że byłaś…”. Wymaga ono oczywiście uprzedniego wyjaśnienia, że Lato jest kobietą lub dziewczyną i że niezręcznie jest zwracać się do bohaterki wypracowania za pomocą formy w rodzaju nijakim.
Cały ten przykład daje się z pożytkiem wykorzystać na lekcji języka polskiego. Uczy szacunku dla gramatyki, ale także otwartości na adresata wypowiedzi, jego oczekiwania, konwencje komunikacyjne – jednym słowem na to, co językoznawcy nazywają pragmatyką.