Estoński wpływ?
Szanowni Państwo,
ostatnio trafiłem na estońskie przysłowie: laps räägib siis, kui kana pissib. W dosłownym tłumaczeniu brzmi ono „dziecko mówi, gdy kura sika”, a oznacza mniej więcej to samo, co nasze Dzieci i ryby głosu nie mają. Od razu skojarzyło mi się to z dosadnym bon motem Piłsudskiego: Wam kury sz… prowadzać, a nie politykę robić, który dotychczas postrzegałem jako wyraz kreatywności marszałka. Czy może mieć on jednak jakieś analogiczne źródła we frazeologii np. Wileńszczyzny?
Szanowny Panie,
nic mi nie wiadomo o wpływach języka estońskiego na polszczyznę używaną na Wileńszczyźnie. Myślę, że źródłem dosadnych słów Piłsudskiego jest raczej stereotypowy obraz kury jako zwierzęcia mało ważnego, stosunkowo mało wartościowego, w dodatku takiego, nad którym opieka nie wymaga szczególnych umiejętności. Deprecjonujący obraz polityków, do których Marszałek skierował te słowa, został wzmocniony przywołaniem sfery związanej z wydalaniem (przez użycie dosadnego czasownika szczać 'sikać'). Odwoływanie się do fekaliów jest uniwersalnym sposobem deprecjonowania ludzi, zjawisk, czynności itd., nic więc dziwnego, że także Estończycy po niego sięgają.
Z pozdrowieniami