Zauważyłem, że zapisy z zachowanym ó w formach odmiany tego nazwiska przeważają, i to dość znacznie (w stosunku 2:1), nad zapisami z o. Niestety, nie mogłem dokładnie ustalić, jak to jest w wymowie, ale podejrzewam, że odwrotnie (oboczności są zjawiskiem fonetyczno-morfologicznym).
Zwyczaj zachowywania ó w odmianie nazwisk (w miejscach, w których powinno przechodzić w o) nie jest raczej godny pochwały, choć można tłumaczyć go zamiarem uniknięcia przekształceń formy podstawowej. Oboczność ó – o zachodzi w odmianie nazwisk podobnie, jak w wyrazach pospolitych i w innych nazwiskach, np. Janków – Jankowa, Zaród – Zaroda, toteż najlepiej odmieniać Głódź – Głodzia.