Heteryk

Heteryk
21.03.2016
21.03.2016
Szanowna Poradnio,
spotkałem się z różnymi opiniami na temat określenia heteryk. Dla mnie – osoby heteroseksualnej – jest to słowo ewidentnie obraźliwe (tak samo jak dla osoby homoseksualnej obraźliwe jest słowo pedał). Nie wiedzieć czemu, autorzy niektórych słowników kwalifikują je jako potoczne, nie zauważając (bądź nie chcąc zauważyć) pejoratywnego wydźwięku, który w sobie zawiera.
Jak według Państwa należałoby to słowo zakwalifikować na potrzeby definicji słownikowej i nie tylko?
Użycia nazwy heteryk w Narodowym Korpusie Języka Polskiego nie wskazują na to, by była ona używana głównie obraźliwie – dominują wypowiedzi, w których nie ma ona takiego nacechowania, por.:
Od sześciu lat jestem z jednym partnerem. Nie jesteśmy bardziej niewierni niż heterycy,
…nie wiedzą, że gej spojrzy na nich najwyżej tak, jak my, heterycy, patrzymy na brzydką, zaniedbaną, niechlujnie ubraną kobietę,
Co takiego robią homoseksualisci czego nie robią heterycy!?,
Spotkałem dwóch kolegów: geja i heteryka. Ten drugi ma dziecko, ten pierwszy nie. Ale czasem mówi, ze tez by chciał.

Być może dla części użytkowników języka (w tym dla Pana) jest to słowo obraźliwe, ponieważ: po pierwsze, kojarzy się trochę z heretykiem, trochę z cholerykiem, a po drugie, jego używanie przywołuje sferę tabu. Inaczej mówiąc – o ile od jakiegoś czasu mówi się potocznie o osobach o orientacji homoseksualnej (używa się do tego różnych nazw, m.in. neutralnej gej), o tyle nie przyzwyczailiśmy się do tego, żeby w publicznych rozmowach mówić potocznie (nie zaś naukowo czy oficjalnie) o osobach heteroseksualnych. Dotychczas jedynymi sferami, w których taka problematyka się pojawiała, były: psychologia, medycyna, seksuologia itp. – tu używa się wyrażenia o charakterze oficjalnym: osoba heteroseksualna. Heteryk zaś – słowo wyraźnie potoczne (derywowane, rzecz jasna, od przymiotnika heteroseksualny) – niejako otwiera furtkę do publicznego roztrząsania kwestii czyjejś orientacji seksualnej. Po części więc sama potoczna forma słowa (kojarząca się z heretykiem i cholerykiem), po części to, iż w ogóle się ono pojawiło, sprawiają, że może być ono odbierane jako niezręczne, niefortunne czy wręcz obraźliwe.
Pojawienie się tego wyrazu świadczy o tym, że w dyskusjach na temat seksualności oraz wszystkiego, co się z nią wiąże (a więc np. też możliwości adopcji dzieci), zaistniała potrzeba mówienia nie tylko o osobach homoseksualnych, lecz także o tych o orientacji heteroseksualnej. Dotychczas dla tych drugich nie było nazwy w języku potocznym, co mogło wskazywać na to, że obu tych grup nie traktuje się równorzędnie – niejako uprzywilejowaną językowo grupą byli ludzie homoseksualni, których orientację traktowano jako inną, nietypową (skoro trzeba było stworzyć dla niej osobną nazwę). Pojawienie się nazwy heteryk być może wprowadza tu element równowagi, nie tylko językowej, lecz także mentalnej: uznajemy oto, że pod pewnymi względami heterycy są takimi samymi ludźmi jak geje.
Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego