Hipopotam błagał żabę

Hipopotam błagał żabę
16.01.2013
16.01.2013
Mam problem z interpunkcją w zdaniach rozpoczynających się imiesłowem przymiotnikowym, np. „Wzniesiona w 1803 r. jest jedną z kilku zachowanych w Polsce cerkwi w typie wschodniołemkowskim”. Albo: „Położona na wysokiej, stromej górze stanowiła centrum dawnego klasztoru obronnego”. Czy w tych zdaniach przecinek jest niezbędny, czy też przeciwnie – nie należy go stawiać, a wyrażenie z imiesłowem traktować jako podmiot całego zdania? Bardzo proszę o wyjaśnienie.
Gabriela Niemiec
W podobnym strukturalnie zdaniu:
Zachwycony jej powabem
Hipopotam błagał żabę

wydawcy nie drukują przecinka. Jego obecność byłaby tu znacząca: oddzielając imiesłów od rzeczownika, udaremniałby teoretycznie możliwą, lecz mało prawdopodobną interpretację, przy której czytelnik wydobyłby z tekstu frazę zachwycony hipopotam. Oczywiście sens, jaki wkładamy wszyscy w ten fragment wiersza Brzechwy, jest inny, można wyrazić go mniej więcej tak: 'Ponieważ hipopotam był zachwycony powabem żaby, więc ją błagał'. Przymiotnik jesteśmy zatem skłonni traktować raczej jako orzecznik niż przydawkę.
W Pani przykładach podmiot jest nieobecny, więc teoretyczna dwuznaczność, która dotyczy wiersza Brzechwy, nie wchodzi w rachubę. Zasady interpunkcji nie wyjaśniają, czy w takich zdaniach używać przecinka, sięgnąłem więc do klasycznych gramatyk, których zaletą jest to, że przytaczają zdania autentyczne, nie wymyślone, dają więc pewien wgląd w zwyczaj językowy (ograniczony tym, że ich autorzy nieraz cytują stare przykłady, sprzed wieku lub dwustu lat).
Klemensiewicz w Zarysie składni polskiej, w rozdziale dotyczącym tzw. przydawki orzekającej, wymienia dwa zdania strukturalnie zgodne z przykładami przytoczonymi w pytaniu: „Chory na tyfus, leży Piotr w szpitalu” i „Przez tyle lat mój, od jutra będzie już ten dom cudzą własnością”. Podobne przykłady znajdujemy u Jodłowskiego w Podstawach składni polskiej, w rozdziale o określeniach predykatywnych: „Przeznaczony do objawienia czaru helleńskiego ducha, ugrzązł na kilka lat w ciasnocie filologii niemieckiej (…)”, „Zaintrygowany, udałem się pod wskazany adres”.
Jak widać, wszędzie tu użyto przecinka. Jodłowski jednak podaje też zdanie: „Ociężali wracamy na leżaki”, które nie różni się budową od zdania „Zaintrygowany, udałem się pod wskazany adres”. Sądzę więc, że użycie przecinka w interesujących Panią wypowiedzeniach do pewnego stopnia zależy od piszącego: jeśli imiesłów przymiotnikowy, znajdujący się przed podmiotem zdania, jest rozwinięty, to oddzielenie go przecinkiem wydaje się użyteczne (choć niekonieczne, por. wiersz Brzechwy); jeśli natomiast imiesłów nie ma członów podrzędnych, to może się obyć bez przecinka, chyba że chcemy go logicznie (i prozodycznie) wyodrębnić (por. przykład zaczynający się słowem zaintrygowany).
Jeśli chodzi o zdania wymienione w pytaniu, to w obu dostawiłbym przecinek.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego