Jeszcze o zapisywaniu przymiotników od nazw zespołów muzycznych

Jeszcze o zapisywaniu przymiotników od nazw zespołów muzycznych
21.05.2018
21.05.2018
W poradzie https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Przymiotniki-od-IKEA-Blizzard-Warcraft;18109.html pojawiają się przymiotniki dzierżawcze pisane wielką literą, pochodzące nie od nazw osobowych, tylko od nazw firm.
Zapytałem kiedyś, czy regułę [69] stosuje się w przypadkach innych niż imiona własne: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/floydowski-styl-Floydowskiego-utworu;15731.html. Jeśli mimo to można podać argumenty za tym, że pisownia wielką literą nie jest tu nadużyciem, to chętnie bym je poznał.
Na temat pisowni wielką literą (w znaczeniu czyj?) przymiotników wywiedzionych od nazw własnych zespołów muzycznych leksykografowie się nie wypowiadają. Zresztą w ogóle w słownikach nie podaje się adiectivów od takich nominów propriów (np. Queen, Deep Purple, Pink Floyd, Genesis czy Marillion). Przykład bitelsowski (od The Beatles) odnotowany w Wielkim słowniku ortograficznym PWN pod red. E. Polańskiego (Warszawa 2017, s. 249) wskazywałby jednak na taki właśnie rodzaj zapisu, wykluczający wariantywność ze względu na znaczenie (jakościowe, dzierżawcze). Mimo to pisownia wielkimi literami tego typu przymiotników jest dość częsta, o czym świadczą przykłady wyekscerpowane z sieci: Nie tylko premier śpiewał „Hey Jude”. Historia Beatlesowskiego przeboju wszech czasów (zauważmy, że w dodatku w wersji Beatles- + -owski); Rozpostarta między Queenowskim „I want to break free” a Woodstockowym wykonaniem „With a little help from my friends” Joe Cockera; Po tych instrumentalnych fragmentach „Sanktuarium”, a w środku zamiast Genesisowskiego „Firth of fifth” dla odmiany fragment „Starless” grupy King Crimson.
Wydaje się, że decydując się w przymiotniku od nazw The Beatles, Queen, Genesis na wielką literę, piszący zrobili to świadomie, żeby jeszcze bardziej „powiązać” go z nazwą własną zespołu. Nie sądzę, by było to z ich strony nadużyciem, można chyba ów zwyczaj niekiedy aprobować. Pamiętajmy jednak o tym, że przymiotniki od nazw własnych zapisuje się zasadniczo literą małą (np. „Orbis” – orbisowski, Wawel – wawelski), a więc również queenowski (utwór) czy genesisowski (album).
Maciej Malinowski, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego