Mnożenie bezokoliczników
Czy poprawne jest umieszczanie w czasie przyszłym złożonym dwu bezokoliczników jeden po drugim, przy czym drugi mógłby zostać zastąpiony rzeczownikiem, lub też pierwszy czasownik mógłby przyjąć formę osobową?
Chodzi mi np. o zdanie typu będziemy kontynuować rozmawiać (zamiast będziemy kontynuować rozmowę albo będziemy kontynuowali rozmowę, czy w końcu będziemy kontynuowali rozmawiać)
Mnożenie bezokoliczników w czasie przyszłym złożonym wydaje mi się dość rażące. Nie znalazłem jednak reguły, która zabraniałaby formowania zdania w taki sposób. Czy zatem reguła tego rodzaju istnieje – abym mógł ją przywołać na dowód, że to forma błędna? A jeśli nie istnieje, to czy można zaaprobować taki sposób wyrażania się, powiedzmy, u osób uczących się języka obcego, które konstrukcję pochodzącą z tego języka starają się jakby skopiować do polszczyzny?
Z góry dziękuję.
Z poważaniem,
Łukasz K.
Szanowny Panie,
istnieją dwa sposoby tworzenia czasu przyszłego czasowników niedokonanych – do odmienionego słowa posiłkowego być dodajemy albo bezokolicznik (będę pisać), albo dawny imiesłów, niesłusznie przez niektórych utożsamianych z formą czasu przeszłego (będę pisał). Jeśli dany czasownik wymaga, aby określający go inny czasownik wystąpił w bezokoliczniku, to ze względów stylistycznych należy unikać – jak Pan to ujął – mnożenia bezokoliczników. Dlatego zamiast będziemy chcieć wystawić sztukę lepiej napisać (i powiedzieć): będziemy chcieli wystawić sztukę.
Łączę pozdrowienia