Na plebanii przy piwonii
zasada dotycząca pisowni -ii w dopełniaczu liczby pojedynczej rzeczowników zakończonych na -nia jest według mnie niejasna. W mianowniku bowiem nie zawsze słychać |j|. Powszechne jest wymawianie: [plebańa], [cukińa], [piwońa], dla wielu ta zasada jest więc nieużyteczna. Dzieci w ogóle nie słyszą żadnej różnicy między zakończeniem wyrazów plebania i niania. Co Państwo o tym sądzą?
18.10.2017
18.10.2017
Szanowni Państwo,zasada dotycząca pisowni -ii w dopełniaczu liczby pojedynczej rzeczowników zakończonych na -nia jest według mnie niejasna. W mianowniku bowiem nie zawsze słychać |j|. Powszechne jest wymawianie: [plebańa], [cukińa], [piwońa], dla wielu ta zasada jest więc nieużyteczna. Dzieci w ogóle nie słyszą żadnej różnicy między zakończeniem wyrazów plebania i niania. Co Państwo o tym sądzą?
To (smutna) prawda, ale w jakiś sposób trzeba uprzystępnić zasadę, która zasadza się na pochodzeniu słów. Rzeczowniki, w których słyszymy [-ńa] w mianowniku, są na ogół rodzime (babunia, kawiarnia, Gdynia), te zaś, w których wymawiamy [-ńja] – mają pochodzenie obce (Dania, aronia, ironia). W dydaktyce szkolnej łatwiej odwołać się do wymowy słowa niż do jego pochodzenia.
Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski