Ortografia: warszawski trójkąt bermudzki
Szanowni Państwo,
zastanawia mnie pisownia peryfrazy warszawski Trójkąt Bermudzki. Zapisałem ją wzorem takich połączeń jak polski Dziki Zachód. Z drugiej strony WSO notuje wyrażenie przenośne trójkąt bermudzki, które oddaje małymi literami. Jak zatem pisać?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik
Określenie, o które pyta internauta, trzeba w tym wypadku niewątpliwie uznać za użyte przenośnie, a więc wielkie litery są niepotrzebne (vide Wielki słownik ortograficzny PWN pod red. E. Polańskiego, Warszawa 2016, s. 237; hasło: bermudzki). Taki jest też zwyczaj części piszących, którzy niekiedy dla bezpieczeństwa opatrują ową peryfrazę cudzysłowem, np.
Praga-Północ to warszawski trójkąt bermudzki ;
Szukając niedawno informacji o Brzeskiej, natknęłam się na stwierdzenie, że to ona jest główną osią trójkąta bermudzkiego;
Nawet za dnia bała się wybierać na starą Pragę — warszawski trójkąt bermudzki;
Między ulicami Dębową i Limanowskiego w Radomiu, w pobliżu cmentarza, leży „trójkąt bermudzki”.
Niekiedy jednak spotyka się pisownię omawianego wyrażenia wielkimi literami, np.
Trójkąt Bermudzki to 11 Listopada, Szwedzka, Wileńska;
Trójkąt Bermudzki na warszawskiej Pradze Północ wciąż straszy;
Napływają artyści, są galerie, knajpy, teatry, szczególnie w Trójkącie Bermudzki, tworzonym przez ulice: 11 Listopada, Stalową, Szwedzką.
Może dzieje się tak przez analogię do określenia polski Dziki Zachód (czyli Bieszczady) podanego w tej poradzie? Dziki Zachód (ang. Wild West, Old West, Far West) to również w tym ujęciu peryfraza nazwy geograficznej, zachodnich terenów Stanów Zjednoczonych w czasach osadnictwa, XIX i pierwszej dekady XX w. Nikt jednak z leksykografów nie zdecydował się dotąd na zamieszczenie przenośnego znaczenia zapisanego jako dziki zachód ‘ogólnie wszelkie tereny dziewicze, prymitywne gospodarczo, słabo zaludnione, gdzie życie toczy się według innych reguł niż w środowiskach uprzemysłowionych’.