Panika jako nerwowy pośpiech
Szanowni Państwo!
Problematyczny wydaje mi się Wasz pomysł określania paniki jako nerwowego pośpiechu (https://sjp.pwn.pl/sjp/panika;2570474.html). Wygląda na to, że można obecnie jeść panicznie, śpiewać psalmy panicznie, rozmawiać panicznie... Ta definicja chyba jednak nie do końca ma sens.
Z poważaniem - Deckard Cain
Szanowny Panie,
znaczenie 'nerwowy pośpiech' realizuje się w takich zdaniach, jak: Tylko bez paniki, zdążymy ze wszystkim!, Za późno przyszedł do hotelu, a potem pakował się w panice. W zdaniach, które Pan przytoczył: jeść panicznie, śpiewać psalmy panicznie, rozmawiać panicznie, występuje przysłówek panicznie, nie zaś rzeczownik panika, a to duża różnica, gdyż znaczenia wyrazów powiązanych ze sobą genetycznie nie muszą sobie odpowiadać. Jeśli wyobrazimy sobie jednak, że ktoś je obiad w dużym pośpiechu i z dużą nerwowością (bo np. bardzo się śpieszy lub się czegoś boi), to powiemy, że jadł w panice. Trudno sobie wyobrazić śpiewanie psalmów w panice, ale nie jest to wykluczone.
Z poważaniem