Po cichu, ale nie po głośnu

Po cichu, ale nie po głośnu
14.11.2019
14.11.2019
Dlaczego można zrobić coś po cichu, ale nie można zrobić nic po głośnu?
Odpowiedź wydaje się prosta – po cichu to wyrażenie przyimkowe z celownikiem, które jest pamiątką po niezłożonej odmianie przymiotników (por. archaiczne: wesół, rad, zdrów), tak jak po polsku, po prostu, po ciemku, pomału (dziś pisane razem) itp. Przysłówki na -o (np. boso, cicho, młodo, staro) to stare formy mianownika lub biernika liczby pojedynczej rodzaju nijakiego przymiotników (zakończenie -o to dawna końcówka, jak wiadr-o).
Natomiast nie można utworzyć wyrażenia od nieodmiennej części mowy, jaką jest przysłówek głośno. Nie obejdzie się tu bez dodatkowego komentarza, bowiem głośny jest przymiotnikiem utworzonym od rzeczownika głos, a cichy – pierwotnym przymiotnikiem (psł. *tichъ ‘cichy, spokojny, powolny’). Obecność cząstki po sugerować może błędnie, że powinny się tworzyć hipotetyczne przysłówkowe wyrażenia typu: *po szybku (skoro jest pomału), *po ciężku (skoro jest śląskie po le(k)ku), *po młodu, *po staru, *po taniu itp. Tymczasem nie ma tu żadnej regularności, choćby takiej, jaka panuje w tworzeniu struktur typu: po bohatersku, po polsku, po wiejsku itp. Byłoby to też nielogiczne, skoro możemy np. głośno mówić czy słuchać muzyki, tanio coś kupić, szybko iść itd. Nie da się więc (i nie ma po temu powodów) w ten sposób modernizować utrwalonego (w nielicznych pozostałościach) dziedzictwa językowej przeszłości.
Kazimierz Sikora, Uniwersytet Jagielloński
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego