Tesco
Proszę o opinię na temat używania nazwy własnej Tesco w mowie potocznej. Odmiana tego słowa razi moje uszy (D. „Spotkałem ich obok Teska”, Ms. „Byłem w Tesku” itd.). Z drugiej strony rzeczownik jest obecny w naszym języku od dziesięciu lat, deklinuje się tak jak jajko, a język słowacki przyjął jego odmianę. Czy Polacy także powinni odmieniać Tesco?
10.03.2009
10.03.2009
Szanowni Państwo!Proszę o opinię na temat używania nazwy własnej Tesco w mowie potocznej. Odmiana tego słowa razi moje uszy (D. „Spotkałem ich obok Teska”, Ms. „Byłem w Tesku” itd.). Z drugiej strony rzeczownik jest obecny w naszym języku od dziesięciu lat, deklinuje się tak jak jajko, a język słowacki przyjął jego odmianę. Czy Polacy także powinni odmieniać Tesco?
Polszczyzna jest językiem fleksyjnym, więc liczne poradniki językowe zalecają odmienianie wyrazów obcych, o ile tylko jesteśmy w stanie znaleźć dla nich wzorzec odmiany. Słuszna jest obserwacja, że z nazwą Tesco nie ma w gruncie rzeczy problemu w odmianie, a analogia morfologiczna do jajko, łóżko – oczywista. Odmienianie tej nazwy w języku potocznym pozwala przypuszczać, że z czasem formy odmieniane zostaną zaakceptowane również w języku pisanym.
Na razie jednak proponuję uznać, że nazwa Tesco może być nieodmienna lub odmieniana; w drugim wypadku powinniśmy pisać tak: D. Tesca, C. Tescu (możliwe też Tescowi), B. Tesco, N. Teskiem, Ms. Tescu.
Na razie jednak proponuję uznać, że nazwa Tesco może być nieodmienna lub odmieniana; w drugim wypadku powinniśmy pisać tak: D. Tesca, C. Tescu (możliwe też Tescowi), B. Tesco, N. Teskiem, Ms. Tescu.
Jan Grzenia, Uniwersytet Śląski