Znaczenie przysłowia „Gdy w Nowy Rok skwar i upał, baran wilka będzie chrupał”.
Szanowni Państwo,
jak należy rozumieć przysłowie „Gdy w Nowy Rok skwar i upał, baran wilka będzie chrupał”?
Ustalanie znaczenia przysłów, zwłaszcza dawnych, jest bardzo trudne. Wymagające niejako rekonstrukcji całego tła obyczajowego, realiów życia i kulturowego kontekstu, który pomógłby zrozumieć funkcję takiej „mądrości ludu”. Już na pierwszy rzut oka „Gdy w Nowy Rok skwar i upał, baran wilka będzie chrupał” przypomina tzw. przysłowia meteorologiczne, zbierające niejako wiedzę naszych przodków o przyczynowo-skutkowych relacjach pośród zjawisk występujących w przyrodzie. Wiedza to niebagatelna, którą dziś zastępują nam wyspecjalizowane instytuty naukowe i portale internetowe, por. np. „Święta Łucja dnia przyrzuca.”, „W marcu jak w garncu”, „Na świętego Grzegorza idzie zima do morza.”, „Do św. Ducha nie zdejmuj kożucha, a po św. Duchu legnij na kożuchu.”, „Kto sieje w czerwcu, ten zbierze w kierpcu” itp. itd. Wiele z tych przysłów ma niejako charakter wróżebny; szczególnie Nowy Rok (pogoda w ten dzień świąteczny) miał wedle ludowych przekonań być ważnym prognostykiem dla całego rozpoczynającego się roku („Jaki Nowy Rok, taki cały rok”, „Na Nowy Rok pogoda, będzie w polu uroda”, „Gdy na Nowy Rok jasno, w gumnach będzie ciasno”). Szczególnie niepokojące dla ludzi żyjących z plonów ziemi musiały być wszelkie pogodowe anomalie, zapowiadające nieszczęście i klęskę nieurodzaju, por. „Kiedy w styczniu lato, w lecie zima za to”, „Gdy w styczniu deszcz leje, złe robi nadzieje”. Jak się wydaje, do takich lęków naszych wiejskich przodków odnosi się interesujące Pana przysłowie. Zapowiada wszak „świat na opak”, w którym nic nie będzie w przyrodzie przebiegać normalnie (= dobrze, pomyślnie dla człowieka, będącego integralną jej częścią).