Zwrot oddać w zarząd; pisownia czasy kazimierzowskie, studium generale, na zachód/ na Zachód

Zwrot oddać w zarząd; pisownia czasy kazimierzowskie, studium generale, na zachód/ na Zachód
18.06.2018
18.06.2018
Szanowni Państwo,
proszę o pomoc w kilku kwestiach:
- czy poprawne jest sformułowanie oddać w zarząd?
- jak zapisać czasy KAZIMIERZOWSKIE – małą czy dużą literą?
- czy Studium Generale można pisać wielkimi literami, jeśli chodzi konkretnie o Akademię Krakowską? I czy jest rodzaju nijakiego?
- transport towarów na zachód czy na Zachód?

Dziękuję i pozdrawiam
Zwrot oddać, oddawać w zarząd jest nieco urzędowy, ale poprawny. W Ustawie o gospodarce nieruchomościami (Dział II. Rozdział 5) mówi się właśnie o oddawaniu w trwały zarząd: 3. Nieruchomości oddane w trwały zarząd ministerstwom, urzędom centralnym i urzędom wojewódzkim lub części tych nieruchomości mogą być oddawane w najem, dzierżawę lub użyczenie za zgodą ministra właściwego do spraw administracji publicznej.
Teraz w sprawach pisowni.

Skoro jedną z faz oświecenia można zapisać małymi literami (czasy stanisławowskie lata 1764-1795), to równie dobrze można to zrobić w określeniem czasy kazimierzowskie (od: Kazimierz Wielki).

Tytuł studium generale (wyrażenie rodzaju nijakiego, lm. studia generalia) nadawano w średniowieczu niektórym szkołom o randze międzynarodowej. Zapisuje się go małymi literami (np. Większość wczesnych studiów generaliów mieściła się we Włoszech, Francji, w Anglii, Hiszpanii i Portugalii. Od zwykłych szkół różniły się tym, że uczyli się w nich studenci z całej Europy). Dlatego również Akademia Krakowska była studium generale (a nie: Studium Generale).

Transport towarów może się odbywać zarówno na zachód (kiedy mamy na myśli ‘kierunek geograficzny, stronę świata’), jak i na Zachód (gdy chodzi o ‘Europę Zachodnią i Amerykę Północną’).
Maciej Malinowski, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego