biegła rewident i redaktor naczelna

biegła rewident i redaktor naczelna
27.08.2002
27.08.2002
Dzień dobry,
czy kobieta wykonująca zawód biegłego rewidenta i głównego księgowego to – odpowiednio – biegła rewident i główna księgowa, czy może jednak biegły rewident i główny księgowy?
Serdecznie pozdrawiam,
Sławomir Góral
Odpowiedź wymaga szerszego spojrzenia na system rodzajowy. Polszczyzna należy do języków, które dysponują sufiksami żeńskimi dla rzeczowników osobowych. Większość z takich języków, w tym czeski, a spoza słowiańszczyzny niemiecki, stosuje te sufiksy regularnie, jest więc prezident i prezidentka, jest Präsident i Präsidentin. Polszczyzna i rosyjski poszły inną drogą i dla niektórych zawodów czy funkcji, dawniej rzadko wykonywanych czy piastowanych przez kobiety, zablokowały tworzenie nazw żeńskich. Niektóre nazwy żeńskie zyskały funkcję lekceważącą, ironiczną i dlatego nie są godne polecenia, np. profesorka, doktorka. Warto pamiętać, że jeszcze 60 lat temu mówiło się docentka i profesorka uniwersytetu bez żadnej ironii, choć kobiet profesorów i kobiet docentów (tak powiemy dzisiaj) było mniej. Dziś rewident, a także profesor i docent to według podręczników gramatyki rzeczowniki dwurodzajowe, czyli takie, które wchodzą w związki zgody z przymiotnikami i czasownikami w rodzaju męskim lub żeńskim: „Biegła rewident sprawdziła rachunki”. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę ze sztuczności takich tworów w polszczyźnie. Spróbujmy bowiem utworzyć liczbę mnogą: biegłe rewidenty/ biegłe rewidenci – horror. Tylko: „Biegli rewidenci sprawdzili rachunki” – o mężczyznach lub w referencji (odniesieniu) ogólnym bez względu na płeć albo: „Biegłe rewidentki sprawdziły rachunki” – o kilku konkretnych paniach.
Tytuły z przemieszanym rodzajem (z tzw. rzeczownikiem dwurodzajowym z końcówką zerową męską i przymiotnikiem w r. żeńskim): redaktor naczelna, biegła rewident, doktor habilitowana są akceptowane, ale tylko w liczbie pojedynczej i referencji szczegółowej (oznaczają konkretną osobę, a nie cechę tej osoby lub zbiór osób). W dziwacznym zdaniu: „Ona jest doktor habilitowaną, a jej siostra tylko doktorem” – słowo doktor odnosi się do cechy, a słowo ona do osoby. Lepiej byłoby powiedzieć „Ona jest doktorem habilitowanym (…)”.
Radzę więc tam, gdzie się da, tworzyć formy żeńskie rzeczowników, np. rewidentka. Być może z czasem przyzwyczaimy się z powrotem do form profesorka i redaktorka, choć dziś są one ryzykowne. Jeśli używamy rzeczownika w formie męskiej, lepiej zostawić oba człony nazwy złożonej w rodzaju męskim: doktor habilitowany, redaktor naczelny lub, jeśli komuś się nie podoba rewidentkabiegły rewident. Natomiast połączenie biegła rewident, choć akceptowane przez większość gramatyków i potwierdzone przez stopki redakcyjne czasopism z tytułem redaktor naczelna, odradzam jako trudne i sprawiające kłopot w odmianie przez przypadki i liczby. Można je stosować, ale w podpisie, na pieczątce, liście płac. Nie w żywym języku.
Połączenie główna księgowa nie budzi chyba wątpliwości.
Marek Łaziński, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego