conditio czy condicio?

conditio czy condicio?
4.07.2003
4.07.2003
Szanowni Państwo,
proszę o wyjaśnienie, która z łacińskich form oznaczających warunek konieczny jest poprawna: conditio sine qua non (taką pisownię znaleźć można w Nowym leksykonie PWN) czy condicio sine qua non (wersja przyjęta w Wielkim słowniku wyrazów obcych PWN). A może obie są poprawne?
Podobne wątpliwości budzi pisownia słowa condicionalis (wg Wielkiego słownika wyrazów obcych PWN) i conditionalis (wg Wielkiego słownika ortograficznego PWN) – czy również tutaj obie formy są poprawne i mamy po prostu do czynienia z „ewolucją” w zakresie filologii klasycznej (w różnych słownikach łacińsko-polskich na określenie polskiego warunku znalazłem obie formy: conditio i condicio). Jeśli poprawne są obie formy, może warto by to w kolejnych wydaniach słowników odnotować?
Z pozdrowieniami
Stanisław Danecki
Pytanie p. Stanisława Daneckiego, choć dotyczy jednej tylko literki, wywołuje kwestię ważną, ciekawą, a w dziejach leksyki łacińskiej (i dziedzictwa łacińskiego w językach europejskich) raczej wyjątkową.
Dziś na postawione pytanie odpowiedzieć można krótko: condicio i conditio to rzeczowniki całkowicie różne, o wyraźnie odmiennym znaczeniu i różnej (choć nie w pełni jasnej) etymologii. Znaczenie 'warunek' związane jest ze słowem condicio.
Wiemy to jednak dopiero od 100 mniej więcej lat. Rozróżnienie między condicio i conditio (ten drugi zapis obejmuje zresztą dwa różne wyrazy homonimiczne) zostało po raz pierwszy zaprezentowane w IV woluminie podstawowego i autorytatywnego słownika łacińskiego Thesaurus linguae Latinae, wydanym w latach 1906–1909. Zostały tam wykorzystane wyniki nieco wcześniejszych, szczegółowych i dobrze udokumentowanych badań językoznawców-latynistów. Za poprawnością tych ustaleń przemawia m.in. obserwacja, że na antycznych inskrypcjach condicio w znaczeniu 'warunek' pisane jest zawsze przez -ci-.
Dawniej, od wieku XVI do końca XIX, w słownikach łacińskich, niezależnie od tego, w jakim kraju były wydawane, figurowało tylko hasło conditio. Tak jest w słownikach polskich: Mączyńskiego (1564), Bobrowskiego (1841 i 1905), Węclewskiego (1851). Słowa condicio w nich nie ma. Ceniony i bardzo rozpowszechniony słownik łac.-niem. Georgesa (1879) wprowadza wprawdzie hasło condicio, ale odsyła od niego pod conditio i tam dopiero podaje wszystkie znaczenia.
Jasne zatem, że łacińska fraza conditio sine qua non przez kilka stuleci tylko tak mogła być zapisywana i w tej właśnie postaci mocno się utrwaliła. Dodajmy przy okazji, że pisownia conditio, stosowana w szkołach i dokumentach, spowodowała, iż gdy ten łaciński wyraz stał się na tyle popularny i wygodny, że zaczęły przyswajać go sobie języki nowożytne, we francuskim i angielskim przybrał on formę z -ti-: condition.
Jak się zatem stało, że autentycznie rzymskie condicio na kilka stuleci zostało wygnane z łacińskich leksykonów? By odpowiedzieć, trzeba przypomnieć kilka zjawisk charakterystycznych dla przemian fonetycznych zachodzących w łacinie poklasycznej. Otóż w epoce klasycznej, kiedy każde -c- wymawiano jako [k], nasze condicio było wymawiane kondikio. Później (III–IV w. n.e.?) -c- przed samogłoskami brzmiącymi [e], [i], [y] ulegało palatalizacji, toteż condicio wymawiane było jako (w przybliżeniu) [kondicjo]. Jeszcze później (od w. IV?) grupa -ti- ulegała w wymowie tzw. asybilacji (-ti- > -ts-), co pociągało za sobą zapis graficzny -ci-. Tak np. imię dawniej zapisywane Innocentius teraz wymawiało się i pisało Innocencius.
Konsekwencją tych zmian fonetycznych staje się to, że w średniowieczu pisano -ci- nie tylko w wyrazach, które tak były zapisywane i w czasach rzymskich, ale i w tych, które kiedyś pisało się przez -ti-. U nas Długosz np. pisze acciones, cognicionem, eciam, naciones itp. (= actiones, cognitionem, etiam, nationes). Kopiści średniowieczni zaś, przepisując antyczne kodeksy, dość często dawną pisownię wyrazów zmieniali, dostosowując ją do ówczesnych koncepcji ortograficznych.
Kiedy w przełomie odrodzeniowym humaniści postanowią wrócić do łac. klasycznej, będą wracać również do klasycznej ortografii. Przytrafiały im się jednak (b. rzadko) rozwiązania nietrafne, nieumotywowane. Tak dzieje się z condicio. Ponieważ w łac. kościelnej występował wielokrotnie rzeczownik conditio (od condo, condere, conditum), oznaczający stworzenie (świata, człowieka), również klasyczne condicio o odmiennej etymologii (od condico, condicere) było przez humanistów transkrybowane jako conditio.
W sumie kwestia przedstawia się jasno i jednoznacznie: w Rzymie czasów republiki i cesarstwa słowo oznaczające 'warunek' pisane jest condicio; odpowiednio też derywat „warunkowy” – condicionalis. Do takiej też ortografii obliguje nas wierność łac. klasycznej. Sprawa komplikowałaby się, gdybyśmy mieli przygotowywać edycję krytyczną tekstu powstałego w czasach, kiedy condicio i condicionalis w „oficjalnej” łacinie nie istnialy. W takich tekstach – zgodnie ze świadomością językową epoki, w której tekst powstał – można by (a może nawet należałoby) utrzymać conditio (z naszego punktu widzenia błędne).
Jerzy Mańkowski, dr, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego