dialektytne myślenie
18.05.2005
18.05.2005
Wojciech Młynarski powiedział kiedyś, że zachęca publiczność do tego, żeby przy odbiorze jego piosenek stosowała dialektytne myślenie. Cóż to takiego?Wydaje mi się, że dialektytne myślenie, w takiej właśnie formie, to albo przejęzyczenie bądź przesłyszenie się (zamiast dialektyczne), albo naśladowanie pewnego typu wymowy (kojarzę go np. z Kolegą Kierownikiem przedstawianym przez Jacka Fedorowicza), albo gra słów, której istoty bez kontekstu nie umiem odgadnąć.
W minionym ustroju przemożny wpływ na życie, a także i język miał diamat, czyli materializm dialektyczny. Z myślenia dialektycznego filozofów i rewolucyjnych publicystów do szerokich mas społecznych przedostała się triada: „teza – antyteza – synteza’’ (niekiedy bez jakichkolwiek odniesień do filozofii, logiki i czegokolwiek innego, zwłaszcza że często zmieniano odgórnie interpretację wielu poglądów i elementów rzeczywistości).
Być może więc twórca zachęca, by interpretować jego przekorne piosenki przekornie i cieszyć się z dokonywanych przez siebie syntez.
W minionym ustroju przemożny wpływ na życie, a także i język miał diamat, czyli materializm dialektyczny. Z myślenia dialektycznego filozofów i rewolucyjnych publicystów do szerokich mas społecznych przedostała się triada: „teza – antyteza – synteza’’ (niekiedy bez jakichkolwiek odniesień do filozofii, logiki i czegokolwiek innego, zwłaszcza że często zmieniano odgórnie interpretację wielu poglądów i elementów rzeczywistości).
Być może więc twórca zachęca, by interpretować jego przekorne piosenki przekornie i cieszyć się z dokonywanych przez siebie syntez.
Artur Czesak, IJP PAN, Kraków