dotykać – czego czy co?
Pozdrawiam
Beata Janczak
29.05.2003
29.05.2003
Dotykał jej czy ją? Będąc w kinie na filmie, spotkałam się z tłumaczeniem: „Dotykał jej”. Pomyślałam, że to błąd tłumacza, gdyż wydawało mi się, że to zdanie powinno brzmieć „Dotykał ją”. Jednak po powrocie do domu sprawdziłam w Słowniku poprawnej polszczyzny i okazało się, że „ktoś, coś dotyka czegoś (nie: coś)”. Przypuszczam, że w przypadku zdania z rzeczownikiem, np. „Dotykał piłki”, nie zastanawiałabym się nad tym, jednak w przypadku zaimka osobowego nie mam pewności, czy taka forma jest poprawna, bo jednak cały czas mnie razi i wydaje trochę nienaturalną. Przy konstrukcji „Dotykał jej” mam wrażenie, jakby brakowało jeszcze jednego wyrazu, np. „Dotykał jej włosów”. Może moje wątpliwości są spowodowane tym, że w większości przypadków taka forma występuje w zdaniach przeczących, np. „Nie drażnił jej”, ale „Drażnił ją”. Dziękuję za odpowiedź,Pozdrawiam
Beata Janczak
Słownik ma rację. Dotykamy nie tylko piłki i czyichś włosów, ale też jakiejś osoby. Dotknąć jakąś osobę można inaczej, np. mówiąc lub robiąc jej coś przykrego. W znaczeniu konkretnym, fizycznym dotknąć i dotykać łączą się więc z dopełniaczem. W znaczeniu przenośnym, psychicznym – z biernikiem. Możemy też powiedzieć, że „słońce swoją tarczą dotknęło horyzontu” (dopełniacz), ale „kryzys dotknął również naszą rodzinę” (biernik). Ostatnie dwa przykłady zacytowałem za Innym słownikiem języka polskiego PWN.
Mirosław Bańko