dwa pytania

dwa pytania
6.06.2006
6.06.2006
Witam! Od dawna interesuje mnie, dlaczego na proces wymiotowania mówi się jechać do Rygi, a jakoś nie bardzo wiem, kogo zapytać o genezę tego wyrażenia:) I jeszcze jedno: jak powinno wymawiać się nazwisko Vincenta van Gogha? [Gof] (z angielska), [Goh] czy może [Gog]? Która wersja jest poprawna? Dziękuję i pozdrawiam.
1) Ten frazeologizm najprawdopodobniej powstał w języku polskim jako skojarzenie fonetyczne, bo nazwa Ryga przypomina potoczny czasownik rzygać. Podobny zwrot jest też znany w języku rosyjskim, a więc może to być zapożyczenie.
2) Nazwisko Gogh wymawiamy zwykle [gok], w pozostałych przypadkach gramatycznych końcowa spółgłoska jest dźwięczna: [goga], [gogowi] itd. Wymowa [choch] jest bliska oryginalnej, spotyka się ją w polszczyźnie, ale rzadko. Angielskiej wymowy nie można u nas polecać.
Jan Grzenia, Uniwersytet Śląski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego