ekskluzywna porada
29.04.2010
29.04.2010
Nurtuje mnie coraz częstsze (szczególnie w Internecie) używanie słowa ekskluzywny w znaczeniu 'dostępny na wyłączność' (jak w ekskluzywny wywiad, ekskluzywne wideo itp.). Z jednej strony brzmi mi to bardzo jak kalka z języka angielskiego, z drugiej obrońcy stosowania go w ten sposób również w języku polskim powołują się na słownikowe: „1. przeznaczony dla zamkniętej grupy osób”. Czy można więc mówić o ekskluzywnym wywiadzie jako o wywiadzie, który publikujemy z prawami do wyłączności?
Ekskluzywny wywiad narusza typową, zwyczajową łaczliwość słowa ekskluzywny w polszczyźnie. Jak łatwo sprawdzić w Narodowym Korpusie Języka Polskiego (za pomocą kolokatora wbudowanego w wyszukiwarkę PELCRA), słowo ekskluzywny występuje najczęściej przed rzeczownikami hotel, restauracja, klub, sklep, dzielnica, osiedle. Tworzą one grupę o wyraźnych wspólnych cechach semantycznych, kojarzącą się z bogactwem i luksusem, których to cech wywiad nie ma. Ekskluzywny wywiad to po prostu wywiad udzielony na wyłączność danej gazecie, rozgłośni, stacji telewizyjnej, portalowi internetowemu itp. – bez towarzyszących temu skojarzeń. Czas pokaże, czy wokół tego wyrażenia zaczną się z czasem ogniskować inne, zawierające czasownik czynnościowy. W jakiejś mierze już to się dzieje, np. w NKJP oprócz ekskluzywnego wywiadu można znaleźć ekskluzywne przyjęcie.
Mirosław Bańko, PWN