Akademia pana Kleksa

Akademia pana Kleksa

25.03.2021
21.10.2019

Dzień dobry,

proszę o pomoc w rozstrzygnięciu wątpliwości dotyczącej pisowni rzeczownika pan w tytule popularnej lektury „Akademia pana Kleksa”. Sądziłam, że nie ma potrzeby pisania wielką literą rzeczownika pospolitego pan. Zarzucono mi, że trzeba napisać wielką literą wszystkie wyrazy, ponieważ jest to nazwa instytucji. Moje wydanie książki nie pomaga mi w pokazaniu czarno na białym, jak powinno być, ponieważ cały tytuł wydrukowano wersalikami.


Pozdrawiam

Hanna Jabłońska

Szanowna Pani,

pierwsze zdanie książki brzmi: Nazywam się Adam Niezgódka, mam dwanaście lat i już od pół roku jestem w Akademii pana Kleksa (Wydawnictwo Skrzat, Kraków, s. 5). Jako nazwa własna traktowany jest w całej powieści tylko wyraz akademia (więc tylko on jest pisany wielką literą). Nie ma więc powodu, by tytuł zapisywać inaczej.


Z pozdrowieniami

Porada opublikowana: 21.10.2019

Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski
  1. 25.03.2021

    Wielki słownik ortograficzny PWN zawiera zapis: Kleks: Ambroży Kleks, Kleksa, o Kleksie: Pan Kleks. Logika by nakazywała, że skoro Kleks ma imię, to zapisujemy „pan Kleks” tak jak „pan Kowalski” albo Ambroży Kleks czy Jan Kowalski. Wszystkie starsze wydania mają zapis: „Akademia pana Kleksa”, w nowszych „Akademia Pana Kleksa” albo „AKADEMIA PANA KLEKSA”. Dzieci korzystają z wszystkich i pytają: Jak to w końcu ma być zapisane?! A w Podstawie programowej: „Akademia Pana Kleksa” i tak też stoi w materiałach CKE do egzaminu. Co z tym zrobić? Wydawnictwa nikomu nie pomagają, nie ma do czego się odnieść, żeby to była ostateczna wersja.

    Joanna Gołek
  2. 25.03.2021

    Szanowna Pani,

    rzeczywiście z panem (Panem?) Kleksem są pewne kłopoty.

    Nie wiem, czy mi się uda, a jeśli tak, to jak szybko będzie rozstrzygnięcie, ale spróbuję zainteresować tą kwestią Zespół ortograficzno-onomastyczny Rady Języka Polskiego.

    Na razie zwróciłam się po opinię do innego naszego eksperta i otrzymałam poniższą odpowiedź:


    Przed laty tytuł przywoływanej w pytaniu książki autorstwa Jana Brzechwy zapisywano: Akademia pana Kleksa. W 2010 r. kodyfikatorzy normy ortograficznej rozszerzyli regułę [59]/18.2., dotyczącą zasadniczo pisowni imion własnych zwierząt i drzew, o dopisek: „[wielką literą piszemy] także imiona postaci fikcyjnych – bohaterów literackich, bohaterów bajek”. Zilustrowano to następującymi przykładami: Byczek Fernando, Kot w Butach, Koziołek Matołek, Miś Uszatek, Myszka Miki, Piotruś Pan, Pan Samochodzik, Smok Wawelski, Śpiąca Królewna. W części hasłowej słownika znalazło się natomiast zalecenie, by pisać Pan Kleks. Jak można domniemywać, autorzy uznali, że człon pan jest integralną częścią nazwy postaci fikcyjnej. Od tego czasu tytuł książki zaczął przyjmować – niejako wbrew tradycji – następującą formę: Akademia Pana Kleksa.

    Powyższe rozstrzygnięcie kodyfikacyjne budzi spore wątpliwości. Po pierwsze, czy wyrażenie Pan Kleks jest rzeczywiście imieniem bohatera literackiego, skoro na kartach powieści Brzechwy nazwa postaci została wyrażona expressis verbisAmbroży Kleks. Po drugie, w haśle słownikowym nie znajdujemy odpowiedzi, jak poprawnie zapisać frazę nominalną: P/pan Ambroży Kleks. Czy i w tym wypadku wyraz pan wchodzi w skład nazwy własnej, czy też nie? W odczuciu większości użytkowników języka, także tych najmłodszych, wyraz pan – zarówno w wyrażeniu P/pan Kleks, jak i P/pan Ambroży Kleks – nie pełni tej samej funkcji co w nazwie bohatera powieści Zbigniewa Nienackiego Pan Samochodzik (synonimiczna nazwa bohatera, który miał na imię Tomasz, a jego nazwisko zaczynało się na literę N).

    Adam Wolański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego