interpunkcja a emotikony

interpunkcja a emotikony
4.02.2012
4.02.2012
Jak poprawnie powinno się stosować emotikony: czy między słowem a emotikonem stosujemy odstęp, czy może emotikony mamy traktować jak znaki przestankowe? I jeszcze jedno pytanie: czy po emotikonie, jeżeli jest to koniec zdania, należy postawić kropkę? Poniżej podaję przykłady, które zobrazują moje wątpliwości:
z odstępem / bez odstępu:
1. Masz rację :)
2. Masz rację:)
z kropką / bez kroki:
1. Wiem, że mam rację:).
2. Wiem, że mam rację:)
Kiedyś już odpowiadałem na podobne pytanie, nagłówek odpowiedzi był chyba identyczny jak teraz, w każdym razie kwerenda w poradnianym archiwum powinna przynieść jakieś wyniki. Od tamtej pory zdania nie zmieniłem: nadal uważam, że tradycyjnej interpunkcji nie należy mieszać z emotikonami (tzn. po różnych „buźkach” kropki, pytajnika itp. już bym nie stawiał), nie mam natomiast wyrobionego zdania co do tego, czy emotikony, jako znaki semigraficzne, lepiej oddzielać od tekstu spacją, czy nie (myślę, że można to pozostawić decyzji piszących).
Zasady użycia emotikonów nie są uregulowane w zasadach pisowni, nie zauważyłem też, żeby w zasadach tzw. netykiety odnoszono się do ich ewentualnego łączenia z tradycyjną interpunkcją. Ogólne zalecenie, z jakim można się spotkać, mówi, aby użycie emotikonów ograniczyć do korespondencji prywatnej i aby nie popaść w przesadę w ich użyciu.
Dodam nawiasem, że choć można się spotkać z żeńską formą emotikona (jak ikona), słowniki PWN podają tylko męski rzeczownik emotikon.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
  1. 4.02.2012
    Chciałbym zwrócić uwagę na pewną rzecz nie bez znaczenia, a wynikającą z pragmatyki stosowania emotikonów. Otóż wiele programów i serwisów służących komunikacji poprzez internet (gadu gadu, skype, chaty i fora) zastępuje automatycznie emotikony ich graficznym odpowiednikiem. Zamiast więc znaków :) widzimy uśmiechniętą buzię. We wszystkich znanych mi programach i serwisach warunkiem prawidłowego wyświetlenia graficznego odpowiednika emotikonu jest oddzielenie go od reszty zdania spacją. Wydaje mi się, że jest to dość ważny argument przemawiający za oddzielaniem emotikonu od reszty zdania spacją.
    Drugim takim argumentem wydaje mi się fakt, że emotikon, mimo że jest zbudowany ze znaków interpunkcyjnych, ma zupełnie odmienne od nich znaczenie. I właśnie oddzielenie do spacją pozwala już na pierwszy rzut oka to odmienne znaczenie dostrzec. Istnieją emotikony, które wcale nie muszą być emotikonami, jeśli nie oddzieli ich się spacją. Z reguły są to te, które zawierają litery (:D, :P). Możemy sobie z powodzeniem wyobrazić takie zdanie:
    Trzeba to sobie jasno powiedzieć, że: D jest znakiem graficznym.

    jak również takie:
    Trzeba to sobie jasno powiedzieć, że :D jest znakiem graficznym.

    W pierwszym przypadku sformułowanie znak graficzny odnosi się się do litery D, w drugim zaś do emotikonu :D
    Z wyrazami szacunku
    Marcin Widawski
  2. 4.02.2012
    Dziękuję za uzupełnienie. Dobrze, że Poradnia Językowa PWN nie zamienia automatycznie emotikonów na uśmiechnięte buźki, gdyż wtedy nie byłoby widać, o czym właściwie mówimy.
    MB
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego