jechać, jeździć, jazda itp.

jechać, jeździć, jazda itp.
23.01.2008
23.01.2008
Z czego wynikają dość kuriozalne zmiany w rdzeniu w takich formach, jak: jechać, jadę, jedziesz, jeździć, jazda? Oboczność e: a w języku polskim jest powszechna wskutek tzw. przegłosu polskiego, ale chciałbym wiedzeć, dlaczego w tym czasowniku raz pojawia się ch, raz d (zmiękczone ewentualnie do ), a czasem dodatkowo przed nim jeszcze z?
Najprościej mogę odpowiedzieć, że te kuriozalne (tzn. nieregularne) oboczności wynikają stąd, że w wymienionych wyrazach występują rdzenie o różnej budowie morfologicznej, a nie ten sam rdzeń w formach obocznych.
U podstawy tych wyrazów leży czasownik *ě-ti > *jěti ‘jechać’ (zachowany np. w staropolskich formach czasu przyszłego jał ‘jechał’, jeli ‘jechali’). Wykładnikiem czasu teraźniejszego było -d-, stąd *jĕti, *jĕdą ‘jadę’ (por. analogicznie iść < , idę).
Od czasownika *jěti został utworzony formantem -cha- nowy czasownik *jěchati, stąd polskie jechać. Od tegoż czasownika formantem -zda został utworzony rzeczownik *jězda > jazda, przy czym grupa spółgłoskowa -zd- ulegała różnym modyfikacjom w zależności od sąsiedztwa fonetycznego: 1) jeżeli występowała przed samogłoską miękką, to przechodziła w -źdź- (tzn. ulegała polskiej palatalizacji), stąd jazda: jeździe, jeździć; 2) jeżeli natomiast występowała przed j, to przechodziła w -żdż- (tzn. ulegała tzw. jotacyzacji), stąd jeżdżę (jezdją); 3) w pozostałych pozycjach nie ulegała zmianom. A zatem oboczności zd: źdź: żdż wyjaśniamy regularnymi procesami fonetycznymi, natomiast wymiana d: cha: zd (źdź, żdż) ma charakter morfemowy.
Krystyna Długosz-Kurczabowa, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego