kartka na drzwiach

kartka na drzwiach
20.02.2011
20.02.2011
Witam serdecznie.
Mój problem dowodzi, jak nieznajomość zawiłości języka polskiego może utrudnić codzienne życie. Pytanie dotyczy zostawionej na drzwiach kartki z napisem „Nie ma mnie do środy”. Czy oznacza to tyle, co 'nie ma mnie do środy włącznie'? Czy może bardziej 'wracam w środę'? Innymi słowy, czy jeśli ktoś zostawi taką kartkę na drzwiach, należy uznać, że w środę jest, czy w środę go nie ma?
Pozdrawiam,
Martyna N.
Komunikat jest rzeczywiście dwuznaczny, ale od czegóż jest słowo włącznie? Jeśli kartka pochodzi od Pani, proszę napisać do środy włącznie (i otworzyć drzwi we czwartek) albo do wtorku włącznie (i otworzyć je we środę).
Jeśli nie jest Pani nadawcą komunikatu, tylko jego odbiorcą, to gorzej. Skutecznej recepty nie mam: może Pani wybrać wariant optymistyczny i przyjść we środę (a nuż się uda), może Pani wybrać wariant ostrożny i przyjść we czwartek. Byle tylko we czwartek nie okazało się, że na drzwiach wisi nowa kartka z napisem: „Nie ma mnie do…”.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego