krokodyl

krokodyl
20.10.2004
20.10.2004
Mam dosyć głupie pytanie, ale dla mnie ważne. :) Mianowicie kłócę sie z panią od polskiego od jakiegoś czasu o słowo krokodylów – ona twierdzi, że jest to forma przestarzała, a ja uważam, że jest to zwykła alternatywna forma, tyle że o wiele rzadziej używana. Jak jest naprawdę? Bardzo proszę o pomoc :)
Krokodylów jest obecnie dużo mniej niż krokodyli. We współczesnych tekstach w Korpusie Języka Polskiego PWN mamy tylko jeden cytat z formą na -ów, i to nietypowy, bo w nazwisku, w dodatku motywowany rymem: „Miał przyjść do państwa Krokodylów/ Na filiżankę wody z Nilu” (Tuwim). Natomiast cytatów z formą na -i jest ponad pięćdziesiąt. Dużo mniejszy korpus polszczyzny XIX-wiecznej i wcześniejszej ma odwrotne proporcje: krokodylów jest sześć (m.in. u Sienkiewicza i Prusa), krokodyli tylko dwa, u Fredry i ponownie u Sienkiewicza, który, jak widać, używał obu form.
Warto dodać, że Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego w tomie 3 z 1961 roku podawał dwie formy: krokodyli i krokodylów, a nowszy Uniwersalny słownik języka polskiego z 2003 roku drugą z nich ujmuje w nawias. Można by jeszcze poszukać krokodyli i krokodylów w słownikach historycznych, ale myślę, że już to, co wyżej powiedziane, przekonuje, że polonistka ma rację.
Zastanawiam się jeszcze, jak rozumieć słowa: „kłócę sie z panią od polskiego”. Nie warto się kłócić o byle drobiazg, a na pewno nie z nauczycielem. Może odpowiedniejsze byłoby słowo spierać się albo dyskutować.
Mirosław Bańko, PWN
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego