Czasem w słownikach można spotkać, że zamiast wyrazu kogoś jest kogo, np: „indagacja (...) wypytywanie się, dopytywanie się; badanie kogo”. Zastanawiam się, czy też w mowie potocznej mogę tak mówić: nie kogoś, ale kogo, np.: „Wziąłem i wyszarpałem kogo za włosy”.
Jakub
Wciąż jednak kto i co w funkcji zaimków ktoś i coś są używane w języku potocznym. Inny słownik języka polskiego PWN (2000) ilustruje to przykładami: „Sterczy tu z bukietem w ręce jak kto głupi” i „Człowiek sam siedzi w domu cztery tygodnie i nie ma do kogo ust otworzyć”.