logistyka i lobby

logistyka i lobby
20.09.2001
20.09.2001
W polszczyźnie ostatnich lat pojawiło się mnóstwo nowych, obco brzmiących słów, określających rzeczy i zjawiska od dawna w naszej rzeczywistości raczej znane, określane kiedyś w inny sposób (chyba bardziej zrozumiały). Teraz w tej „nowomowie” modne stało się używanie określeń „mądrzejszych”. Mam wyższe wykształcenie, ale muszę przyznać, że czasami pewne określenia niezbyt są dla mnie zrozumiałe, tzn. niby wiem, ale nie do końca, o co chodzi. Dlatego proszę o wyjaśnienie wszechobecnego słówka: logistyka, logistyczny. Do tej pory nie umieliśmy tego nazwać prawidłowo? I w tej samej sprawie: lobby, lobbować – co to dokładnie jest?
Logistyka – według Innego słownika języka polskiego PWN – to po pierwsze „działania mające na celu utrzymanie gotowości sił zbrojnych, zwłaszcza w zakresie administracji, zaopatrzenia, zakwaterowania, transportu i inwestycji budowlanych”, po drugie zaś „planowanie i organizacja związane z przeprowadzeniem dużego i skomplikowanego przedsięwzięcia”. Kolejny to przykład na to, jak terminy wojskowe zasilają metaforykę języka ogólnego.
Według tego samego słownika: „Jakieś lobby, np. przemysłowe lub rolnicze, to grupa ludzi reprezentująca środowisko powiązane wspólnotą interesów, wywierająca wpływ na rząd, parlament, partie polityczne i opinię publiczną w interesie tego środowiska”. Lobbować – inaczej: uprawiać lobbying – to postępować tak, jak postępują wszelkie lobby. Na przykład: „Poprzedni ambasador USA w Polsce często lobbował na rzecz amerykańskich firm walczących o polskie kontrakty” (Wprost).
Czy te nowe wyrazy są polszczyźnie potrzebne? Chyba tak. Można wprawdzie zamiast logistyczny powiedzieć organizacyjny, ale znaczenia tych słów nie całkiem się pokrywają. Można zamiast lobby powiedzieć grupa interesu, ale zamiast słów lobbying czy też lobbować trzeba by używać długich i niezręcznych sformułowań typu: działanie w imieniu grupy interesu, co jest niepraktyczne. Zawsze warto unikać nadużywania wyrazów obcych, gdy są niepotrzebne, ale czasem bez nich po prostu obyć się nie da.
Mirosław Bańko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego