marketing mix
W publikacjach na temat marketingu występuje dość często wyrażenie marketing mix, oznaczające zestaw (czy mieszankę) narzędzi marketingowych, takich jak produkt, cena, promocja i dystrybucja. Marketing należy do tych dziedzin, w których słownictwo polskie nie miało jeszcze czasu rozwinąć się i zakorzenić. Jeżeli jednak uznaje się określenie marketing mix za precyzyjniejsze (i oszczędniejsze?) niż możliwe polskie odpowiedniki, to należy mu zapewnić funkcjonowanie zgodne z duchem języka polskiego.
Tak się jednak nie dzieje. W artykułach i podręcznikach publikowanych na początku lat dziewięćdziesiątych marketing mix na ogół nie był odmieniany, co było może nieco śmieszne, nieco sztuczne, ale stanowiło mniejsze zło w stosunku do tego, co nastąpiło później. Jak widać odczuwana była potrzeba odmiany (fleksji), skoro któryś z autorów zdecydował się na zastosowanie w dopełniaczu i miejscowniku formy marketingu mix. Sprawa byłaby błaha, gdyby nie to, że ten dziwoląg językowy został skrzętnie skopiowany przez następnych autorów i w kolejnych podręcznikach do marketingu taka właśnie absurdalna odmiana pojawia się coraz częściej. Wynika ona prawdopodobnie stąd, że z dwóch członów tego wyrażenia marketing nie sprawia żadnych problemów z odmianą, a mix sprawia, bo nie wiadomo, jak należy pisać: mixu czy miksu, mixie czy miksie, lepiej więc tego miksu nie ruszać.
Zasadniczy problem takiej interpretacji polega na braku zrozumienia konstrukcji tego wyrażenia i roli każdego z dwóch wyrazów. Marketing mix można by przetłumaczyć na polski jako mieszankę marketingową. Wyraz marketing (człon odróżniający) określa wyraz mix, a nie na odwrót. Tymczasem odmiana marketingu mix mogłaby sugerować, że chodzi tu o jakiś rodzaj marketingu; w tym przypadku kolejność wyrazów byłaby pozbawiona sensu.
Ja używam w dopełniaczu formy marketing miksu, w miejscowniku – marketing miksie, co nie jest może piękne, ale respektuje rolę każdego z elementów wyrażenia. Można się zastanawiać, czy nie lepiej, z punktu widzenia ducha języka, wyglądałaby forma miks marketingowy z odmianą: miksu marketingowego, o miksie marketingowym. Jeżeli zaś przyjmiemy, że mix jest bezwzględnie nieodmienny, mogę uznać (choć nie bez żalu, bo polski jest językiem fleksyjnym i w tym upatruję jego piękno), że całego wyrażenia marketing mix odmieniać nie należy. Nie mogę się jednak pogodzić z powyżej opisaną odmianą: marketingu mix i proszę o pomoc.
21.01.2002
21.01.2002
Szanowni Państwo! W publikacjach na temat marketingu występuje dość często wyrażenie marketing mix, oznaczające zestaw (czy mieszankę) narzędzi marketingowych, takich jak produkt, cena, promocja i dystrybucja. Marketing należy do tych dziedzin, w których słownictwo polskie nie miało jeszcze czasu rozwinąć się i zakorzenić. Jeżeli jednak uznaje się określenie marketing mix za precyzyjniejsze (i oszczędniejsze?) niż możliwe polskie odpowiedniki, to należy mu zapewnić funkcjonowanie zgodne z duchem języka polskiego.
Tak się jednak nie dzieje. W artykułach i podręcznikach publikowanych na początku lat dziewięćdziesiątych marketing mix na ogół nie był odmieniany, co było może nieco śmieszne, nieco sztuczne, ale stanowiło mniejsze zło w stosunku do tego, co nastąpiło później. Jak widać odczuwana była potrzeba odmiany (fleksji), skoro któryś z autorów zdecydował się na zastosowanie w dopełniaczu i miejscowniku formy marketingu mix. Sprawa byłaby błaha, gdyby nie to, że ten dziwoląg językowy został skrzętnie skopiowany przez następnych autorów i w kolejnych podręcznikach do marketingu taka właśnie absurdalna odmiana pojawia się coraz częściej. Wynika ona prawdopodobnie stąd, że z dwóch członów tego wyrażenia marketing nie sprawia żadnych problemów z odmianą, a mix sprawia, bo nie wiadomo, jak należy pisać: mixu czy miksu, mixie czy miksie, lepiej więc tego miksu nie ruszać.
Zasadniczy problem takiej interpretacji polega na braku zrozumienia konstrukcji tego wyrażenia i roli każdego z dwóch wyrazów. Marketing mix można by przetłumaczyć na polski jako mieszankę marketingową. Wyraz marketing (człon odróżniający) określa wyraz mix, a nie na odwrót. Tymczasem odmiana marketingu mix mogłaby sugerować, że chodzi tu o jakiś rodzaj marketingu; w tym przypadku kolejność wyrazów byłaby pozbawiona sensu.
Ja używam w dopełniaczu formy marketing miksu, w miejscowniku – marketing miksie, co nie jest może piękne, ale respektuje rolę każdego z elementów wyrażenia. Można się zastanawiać, czy nie lepiej, z punktu widzenia ducha języka, wyglądałaby forma miks marketingowy z odmianą: miksu marketingowego, o miksie marketingowym. Jeżeli zaś przyjmiemy, że mix jest bezwzględnie nieodmienny, mogę uznać (choć nie bez żalu, bo polski jest językiem fleksyjnym i w tym upatruję jego piękno), że całego wyrażenia marketing mix odmieniać nie należy. Nie mogę się jednak pogodzić z powyżej opisaną odmianą: marketingu mix i proszę o pomoc.
W pytaniu zawarta jest analiza – dogłębna, subtelna i moim zdaniem ściśle odpowiadająca rzeczywistości językowej. Zgadzam się z nią w zupełności. Nieszczęsny marketing mix jest przykładem rozpowszechnionego dziś u nas (pod wpływem angielszczyzny) nowego zwyczaju językowego, dla języków germańskich naturalnego, dla słowiańskich nie, polegającego na umieszczaniu członu odróżniającego na początku. Mamy więc auto myjnię, biznes informacje i Kredyt Bank.
Z podanych propozycji najbardziej odpowiada mi oczywiście odmienialna bez kłopotu, ale chyba trudna do przyjęcia przez środowisko mieszanka marketingowa. Łatwiejszy do zaakceptowania wydaje się mix/miks marketingowy (w odmianie tylko miksu itd.). Bez odmiany tego raczej nie zostawiajmy, tym bardziej że i gorliwym zapożyczaczom brak odmiany wadzi. Wypada uznać, że odmiana samego marketingu jest (z podanych powodów) bez sensu, ale i odmiana typu marketing miksem wydawać sie może dziwaczna. Zatem:
1) miks/mix marketinowy (miksu marketingowego itp.) – ew. mieszanka marketingowa;
2) marketing mix/miks (marketing miksu).
Inne wersje uznajmy za niepoprawne (zgodzę się przy tym, że bardziej razi odmiana typu marketingu mix niż brak odmiany).
Pozdrawiam serdecznie,
Z podanych propozycji najbardziej odpowiada mi oczywiście odmienialna bez kłopotu, ale chyba trudna do przyjęcia przez środowisko mieszanka marketingowa. Łatwiejszy do zaakceptowania wydaje się mix/miks marketingowy (w odmianie tylko miksu itd.). Bez odmiany tego raczej nie zostawiajmy, tym bardziej że i gorliwym zapożyczaczom brak odmiany wadzi. Wypada uznać, że odmiana samego marketingu jest (z podanych powodów) bez sensu, ale i odmiana typu marketing miksem wydawać sie może dziwaczna. Zatem:
1) miks/mix marketinowy (miksu marketingowego itp.) – ew. mieszanka marketingowa;
2) marketing mix/miks (marketing miksu).
Inne wersje uznajmy za niepoprawne (zgodzę się przy tym, że bardziej razi odmiana typu marketingu mix niż brak odmiany).
Pozdrawiam serdecznie,
Jerzy Bralczyk