miłość
14.09.2006
14.09.2006
Czy można powiedzieć: miłość względem kogoś? Trzeba by mieć szczególne powody, gdyż w zasadzie miłość łączy się z przyimkiem do, a przyimek względem ma opinię natręta, który wciska się tam, gdzie nie powinien. Jednym słowem, miłość względem kogoś lub czegoś ma wszelkie dane, aby spotkać się z obiekcją korektora, nauczyciela, a nawet przygodnego słuchacza.
Szczególne powody miał jednak Paweł Jasienica, gdy w Polsce Jagiellonów pisał: „(…) w XV i XVI stuleciu patriotyzm lokalny był siłą żywą, znakomicie się godzącą z wiernością, nawet miłością względem takiego państwa, które ją szanowało”. Otóż miłość łączy się z przyimkiem do, ale wierność z przyimkiem dla albo wręcz bezprzyimkowo z celownikiem. Wyrazów o różnej rekcji nie można by połączyć współrzędnie, dlatego autor użył przyimka względem jako swego rodzaju wspólnego mianownika.
Szczególne powody miał jednak Paweł Jasienica, gdy w Polsce Jagiellonów pisał: „(…) w XV i XVI stuleciu patriotyzm lokalny był siłą żywą, znakomicie się godzącą z wiernością, nawet miłością względem takiego państwa, które ją szanowało”. Otóż miłość łączy się z przyimkiem do, ale wierność z przyimkiem dla albo wręcz bezprzyimkowo z celownikiem. Wyrazów o różnej rekcji nie można by połączyć współrzędnie, dlatego autor użył przyimka względem jako swego rodzaju wspólnego mianownika.
Mirosław Bańko, PWN