Opisany przez Pana przypadek zasługuje na uwagę. Wiele osób przypuszcza, iż jeśli spell checker, czyli program korekty ortograficznej, nie poprawi jakiegoś słowa, to jest ono zapisane poprawnie. Nic podobnego! Spell checker nie rozstrzygnie za nas, kiedy napisać morze, a kiedy może, kiedy nie na żarty, a kiedy nienażarty, kiedy Kościół, a kiedy kościół.
I na odwrót, z tego, że program poprawił jakieś słowo, nie wynika, że ma rację. Cząstkę mini od połowy lat 70. trzeba pisać łącznie z następującym po niej rzeczownikiem, a więc minispódniczka (chociaż spódniczka mini), a także minisłownik. Jednak w katalogach bibliotecznych można znaleźć wiele mini słowników, i to nie z winy bibliotekarzy, ale z winy wydawców, którzy wciąż nie wiedzą, że powinni to słowo pisać łącznie. Minibłąd (!), a jednak razi.