nazwiska na -owa

nazwiska na -owa
1.02.2012
1.02.2012
Czy używana przeze mnie w mowie forma nazwiska po mężu – Tylewiczowa – jest poprawna? Wiem, że to archaizm, ale podoba mi się. Postawiono mi zarzut, że Tylewiczowa, to może być marynarka…
Jeśli mąż ma nazwisko Tylewicz, to Pani jest Tylewiczowa. Do dowodu osobistego takiej formy nazwiska urzędnicy nie wpiszą, ale wyjąwszy sytuacje urzędowe, może go Pani używać w kontaktach prywatnych i publicznych.
Nie powiedziałbym, że nazwiska żon na -owa są archaizmem. Wprawdzie już jakieś dwadzieścia lat temu pewna Pani, gdy odniosłem do niej formę Stemposzowa, poprawiła mnie, mówiąc z godnością, że na nazwisko ma Stemposz, ale z drugiej strony także dziś są kobiety, które używają nazwisk odmężowskich. W środowisku językoznawców polonistów mógłbym wymienić całkiem sporo przykładów, nie wiem tylko, czy reprezentatywnych, możliwe bowiem, że poloniści – czy raczej polonistki – świadomie podtrzymują ten zwyczaj, gdzie indziej już mniej popularny. Swoją drogą jest to godny uwagi przykład wierności wobec tradycji, jeśli kobiety własnym nazwiskiem demonstrują, że są po stronie dawnych obyczajów. A może po prostu nazwiska na -owa wydają się im ładniejsze?
Polecam artykuł Aldony Skudrzyk (tj. Skudrzykowej) pt. Nazwiska żeńskie z przyrostkiem -owa, dostępny na stronie poradni językowej Uniwersytetu Śląskiego (pierwodruk w Języku Polskim LXXVI, 1996, z. 1, s. 17–23).
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego